Jeden z ważniejszych elementów fabuły 3. sezonu „Squid Game” zapowiedziano na samym początku poprzedniej serii? Sprawdźcie, o co chodzi i uważajcie na spoilery.
Pod koniec 3. sezonu „Squid Game” na pierwszy plan niespodziewanie wysunął się Myung-gi (Im Si-wan), czyli gracz z numerem 333. Fani mogli się wówczas przekonać o prawdziwej naturze bohatera, co tak naprawdę było sygnalizowane od początku 2. sezonu. Pamiętacie?
Squid Game sezon 3 – Thanos ostrzegał przed Myung-gi
Screen Rant trafnie zauważa, iż Thanos (Choi Seung-hyun) z 2. sezonu „Squid Game” od początku zwrócił uwagę na dwulicową naturę gracza z numerem 333. Ta mogła w pełni „rozbłysnąć” na ekranie dopiero w końcówce serialu, niemniej ekscentryczny raper na każdym kroku wypominał aferę, którą rozpętał niegdyś Myung-gi.

Jak możecie pamiętać z poprzedniej serii, to właśnie Myung-gi był bezpośrednio odpowiedzialny za udział w rozgrywkach Thanosa i kilku pozostałych uczestników. Gracz z numerem 333 był bowiem autorem kryptowalutowego oszustwa, na które nabrał wielu śledzących go w internecie obserwatorów. To właśnie z tego powodu Thanos od początku szukał na nim zemsty.
Choć 2. sezon „Squid Game” przedstawił postać w kategoriach ofiary (zestawiając go z jednoznacznie negatywnie nastawionym do niego Thanosem), koniec końców prawdziwa natura gracza nr 333 wyszła na jaw, kiedy to w ostatniej rozgrywce bohater był gotów poświęcić życie nie tylko Gi-huna (Lee Jung-jae), ale i swojego dziecka, które niedawno urodziła Jun-hee (Jo Yu-ri).
Thanos miał rację – brzmi znajomo, prawda? jeżeli jesteście ciekawi, co o finałowej odsłonie sądzi Serialowa, sprawdźcie naszą opinię: Squid Game sezon 3 – recenzja serialu. W międzyczasie zerknijcie na wyjaśnienie znaczenia końcowej przemowy Gi-huna. Twórca serialu odpowiedział również na pytanie, czy Gi-hunowi udało się zakończyć mordercze gry w Korei i jak to wygląda w innych miejscach na świecie.