Teoniki Rożynek – Pathopoeia/Tomba Emmanuelle

Na serio.

Z napięciem rzecz jest trudna. Długotrwałe wpływa destrukcyjnie na nasz organizm. Krótkotrwałe z kolei jest korzystne, bo zmusza nas do działania w sytuacjach nerwowych. W kulturze popularnej z kolei luz ma się zdecydowanie lepiej. Z drugiej strony dzisiaj w cenie raczej jest skupienie, koncentracja, a więc jakieś natężenie napięcia. Wszystko więc zależy od ilości, sposobu podania czy umiejętności żonglowania. Teoniki Rożynek swojej nowej płycie napięcia nie amputowała, a rozciągnęła je na dwa, pokaźne utwory.

Jeśli wierzyć źródłom w definicji pojęcia „Pathopoeia” kryje się obraz emocji nie stroniący od cierpienia, a odnosi się wprost do muzyki baroku. W przypadku naszej kompozytorki możemy zaryzykować, iż utworem swym próbuje nam opowiedzieć nam o swoim losie, w którym uniwersalne przesłanie lub emocje bliższe nam, także możemy wyłapać. Stworzony z przeróżnej maści odgłosów zarejestrowanych na ulicy czy stworzonych syntetycznie. Część pochodzi z dysku komputerowego, na którym Rożynek zapisywała swoje prace, a które – jak podaje wydawca – ma już trzynaście lat.

W piwnicy tego utworu znajduje się bas. Nie przebija się często w trakcie dwudziestu jeden minut, ale w dramatycznych momentach jest nieodzowny. adekwatnie o utworach artystki można mówić językiem architektury, gdyż brzmienie silnie określa pomieszczenie, w którym nagrań dokonano. W przypadku pierwszego utworu chodzi o Tonarium. Drugi – „Tomba Emmanuelle” – odnosi się do muzeum-mauzoleum stworzonego przez Emanuela Vigelanda i pełnego obrazów, gdzie Eros i Tanatos nierozłącznie spleceni dręczą człowieka.

Fot. J. Musiał.

Tu polegamy na pomysłowości artystki, albowiem utwór nie został nagrany w samym pomieszczeniu, ale wymyślony w studiu nagrań, a wersja płytowa jest nagraniem z Ażtak Festival. Utwór pełen wyjątkowych udziwnień, zawierający w sobie sporą dawkę nerwowości oraz wyczuwalną nutę mitologii. Wszystko znajduje ujście w mocnym finale. Finale pełnym podniosłości i rozbuchania korespondującym z dokonaniami Aleksandry Słyż. Oto niepowtarzalna okazja skosztować treści muzycznej potraktowanej bardzo na serio.

Pointless Geometry | 2025

Bandcamp: https://pointless-geometry.bandcamp.com/album/teoniki-ro-ynek-pathopoeia-tomba-emmanuelle
FB Pointless Geometry: https://www.facebook.com/pointless.geometry