fot. MAXSukces “Batmana” w reżyserii Matta Reevesa otworzył przed najpopularniejszym uniwersum od DC szanse na drugie życie.
Film był ogromnym sukcesem, a do tego wykreował postać, która niesamowicie przypadła do gustu fanom. Mowa tutaj oczywiście o Pingwinie, w którego wciela się Colin Farell.
MAX bardzo gwałtownie zauważył zainteresowanie bohaterem, a to poskutkowało realizacją serialu dedykowanemu bezpośrednio Oswaldowi Cobblepotowi.
Serial miał swoją premierę w zeszły piątek i od razu wyszło na jaw, iż mamy do czynienia z tytułem, który może podbić 2024 rok. Wystarczy powiedzieć, iż w rankingu oglądalności przebił on najlepsze produkcje z platformy streamingowej.
Ponad 5 milionów oglądających w 4 dni!
Pierwszy odcinek “Pingwina” nie dość, iż prezentował bardzo wysoki poziom, to do tego cieszy się ogromną oglądalnością wśród subskrybentów platformy MAX.
W ciągu czterech dni od premiery serialu w samych Stanach Zjednoczonych obejrzało go aż 5,3 miliona osób. W ten sposób “Pingwin” przebił klasyki platformy.
Niesamowicie udany finałowy sezon “Sukcesji” mógł się pochwalić wynikiem 4,9 miliona widzów, natomiast 2. sezon “Białego Lotosu” zebrał przed ekranami 4,1 miliona osób.
Wszystko wskazuje na to, iż jeżeli twórcy nie zaprzepaszczą tego, co osiągnęli w pierwszym epizodzie, to będziemy mieli do czynienia z hitem. Nowe odcinki “Pingwina” wychodzą w każdy poniedziałek.
