W tym artykule:
1. „Tożsamość” – fabuła, obsada i twórcy
2. „Tożsamość” – recenzja
3. „Tożsamość” – zwiastun, gdzie obejrzeć?
To świetna okazja, by przypomnieć sobie, jak wyglądały produkcje trzymające w napięciu jeszcze przed streamingową erą. Film zachwyca klimatem, przemyślaną konstrukcją i świetnymi kreacjami aktorskimi. A mowa o „Tożsamości” w reżyserii Jamesa Mangolda.
„Tożsamość”– fabuła, obsada i twórcy
Punkt wyjścia fabuły to gwałtowna burza, która zmusza grupę nieznajomych do schronienia się w podupadającym motelu. niedługo okazuje się, iż miejsce to stanie się sceną dla serii makabrycznych wydarzeń. Giną kolejne osoby, a napięcie rośnie z każdą minutą.
Za reżyserię „Tożsamości” odpowiada James Mangold, znany dziś z takich tytułów jak „Le Mans '66”, czy „Logan”. Już w 2003 roku udowodnił, iż potrafi połączyć intensywne tempo akcji z głębokim tłem psychologicznym. Scenariusz napisał Michael Cooney – i to właśnie jego pomysłowa narracja z niespodziewanymi zwrotami akcji jest jednym z największych atutów filmu. W obsadzie znaleźli się m.in. John Cusack, Ray Liotta, Amanda Peet oraz Clea DuVall.
„Tożsamość” – recenzja
„Tożsamość”to nie tylko klasyczny thriller z elementami horroru, ale przede wszystkim inteligentnie skonstruowana psychologiczna łamigłówka, która potrafi zaskoczyć choćby najbardziej wymagających widzów. James Mangold umiejętnie buduje napięcie, wykorzystując klaustrofobiczne otoczenie podupadającego motelu i izolację bohaterów, by stopniowo wprowadzać kolejne warstwy tajemnicy.
Choć początek filmu może sugerować prostą historię o seryjnym mordercy eliminującym kolejne ofiary, gwałtownie staje się jasne, iż stawka jest o wiele wyższa. Dzięki pomysłowemu scenariuszowi Michaela Cooneya, „Tożsamość” stopniowo przekształca się w opowieść o ludzkiej psychice, tożsamości i próbie ocalenia tego, co pozornie zostało już utracone. John Cusack i Ray Liotta wyróżniają się w obsadzie, nadając swoim postaciom głębi i niejednoznaczności. Film balansuje na granicy gatunków – od thrillera, przez horror, aż po dramat psychologiczny – ale robi to z gracją i bez popadania w przesadę. Zaskakujące zwroty akcji i nieoczywiste zakończenie sprawiają, iż „Tożsamość” zostaje w pamięci długo po seansie.
To film, który warto zobaczyć nie tylko dla emocji, ale także dla gry z konwencją i pytania: kim naprawdę jesteśmy, kiedy nikt nie patrzy?
„Tożsamość” – zwiastun, gdzie obejrzeć?
„Tożsamość” jest dostępna na Netflixie. Zwiastun poniżej:


