Ten film Marvela jest jedyny w swoim rodzaju. Już wiemy, kiedy go obejrzymy na Disney+

natemat.pl 2 godzin temu
Fani Marvel Cinematic Universe mają powód do radości. "Thunderbolts", których nazwano także "Nowymi Avengersami", lada chwila wylądują w ofercie platformy streamingowej Disney+. Tym filmem zachwycili się nie tylko krytycy, ale i widzowie. W MCU dawno nie było takiego powiewu świeżości.


"Thunderbolts" – tak nazywa się drużyna antybohaterów, która zostaje zmuszona do wyruszenia na niebezpieczną misję. Jej szeregi zasilają m.in. Czerwony Strażnik (Alexei Shostakov), Duch (Ava Starr), Bucky Barnes, Agent U.S. (John Walker) i Yelena Belova (młodsza siostra Natashy Romanoff). Dyrektorka CIA Valentina Allegry de Fontaine wysyła ich prosto w paszczę lwa. Ich zadanie polega na wyeliminowaniu siebie nawzajem.

Film w reżyserii Jake'a Schreiera ("Robot i Frank" oraz "Awantura") inspirował się twórczością renomowanej wytwórni A24, która wyprodukowała choćby oscarowy hit "Wszystko wszędzie naraz". Na produkcją MCU pracowali m.in. montażysta "Minari", scenografka "Zielonego Rycerza" i kompozytorzy wspomnianego komediodramatu z Michelle Yeoh ("Wicked").

"Thunderbolts" zaraz w Disney+. Oto kiedy obejrzycie tam film Marvela


Kinowa premiera "Thunderbolts" odbyła się 2 maja bieżącego roku. Po ponad 4 miesiącach od wejścia na duży ekran film zamykający 5. fazę MCU zadebiutuje w serwisie streamingowym Disney+. Miłośnicy komiksów Marvela, którzy nie mieli okazji pójść na seans do kina, powinni zapisać sobie w kalendarzu tę datę – 27 sierpnia.

W obsadzie "Thunderbolts" znaleźli się Florence Pugh ("Małe kobietki"), David Harbour ("Stranger Things"), Sebastian Stan ("Wybraniec"), Wyatt Russell ("Czarne lustro"), Hannah John-Kamen ("The Stranger"), Julia Louis-Dreyfus ("Figurantka") i Lewis Pullman ("Top Gun: Maverick").

Marvel działa najlepiej wtedy, gdy ma coś więcej do powiedzenia. Tu traktuje o zdrowiu psychicznym i samotności, a żarty wcale nie są wymuszone. Na portalu Rotten Tomatoes film Schreiera cieszy się 88 proc. pozytywnych recenzji krytyków (z 375 artykułów). Widownia oceniła zaś produkcję na 93 proc.

"Florence Pugh przewodzi grupie antybohaterów klasy D w filmie, który łączy w sobie autoironiczny humor z problemami zdrowia psychicznego. Film opiera się na dogłębnej relacji mało znanych postaci, co ma pomóc w zrozumieniu przyszłości MCU" – napisał Peter Debruge z amerykańskiego tygodnika rozrywkowego "Variety".

Idź do oryginalnego materiału