Trwa jubileuszowa edycja "Tańca z gwiazdami". Program obchodzi w tym roku swoje 20-lecie i poprzedni odcinek show był prawdziwą celebracją tej wyjątkowej okazji. W studiu pojawili się także uczestnicy poprzednich edycji, a sam program obfitował w liczne atrakcje. Edward Miszczak robi wszystko, aby przyciągnąć widzów przed telewizory, i już wiadomo, iż jego pomysły doskonale się sprawdzają. Jak podaje portal Wirtualne Media, z danych Nielsen Audience Measurement wynika, iż ostatni odcinek zgromadził przed telewizorami średnio 1,97 mln osób. jeżeli chcecie poznać więcej ciekawych danych dotyczących programu, to zajrzyjcie tutaj. Już w poprzednim odcinku ogłoszono, iż na widzów czeka kolejna niespodzianka, a mianowicie "Beata Night", czyli cały wieczór poświęcony twórczości Beaty Kozidrak. Na tym nie koniec, bo wokalistka zasiądzie też w jury. Wiadomo, kogo zastąpi.
REKLAMA
Zobacz wideo Plejada sław "M jak miłość" w "TzG". To Popiel usłyszał od reżysera serialu
"Taniec z gwiazdami". Wiadomo, kogo Beata Kozidrak zastąpi w jury
W najbliższym odcinku "Tańca z gwiazdami", który zobaczymy w niedzielę 5 października, widzowie będą mieli okazję przypomnieć sobie największe przeboje zespołu Bajm. Uczestnicy właśnie do nich zatańczą w odcinku. Na tym nie koniec atrakcji, bo jak jakiś czas temu informował serwis Pudelek, wokalistka zjawi się na wydarzeniu i dołączy do jury. Jak podaje serwis, Kozidrak zastąpi w odcinku Ewę Kasprzyk. Skąd pomysł na zamianę? Czas antenowy jest mocno ograniczony i nie ma możliwości, aby wypowiedziało się aż pięciu jurorów.
Ewa nie robiła z tego powodu żadnych problemów i z chęcią odstąpiła Beacie swoje miejsce
- podkreślił informator Pudelka.
"Taniec z gwiazdami". Za kulisami zrobiło się gorąco. Chodzi o utwory Bajmu
Jak się okazuje, wiadomość o odcinku poświęconemu Beacie Kozidrak podekscytowała nie tylko samych widzów, ale przede wszystkim uczestników. Wszyscy chcieli mieć możliwość zatańczenia do największych przebojów zespołu Bajm, więc za kulisami trwała rywalizacja o dobór utworów, ale sami uczestnicy nie mieli za wiele do powiedzenia w tej kwestii. "Każdy chciał tańczyć do 'Białej armii', 'Józek, nie daruję ci tej nocy' czy 'Co mi panie dasz'. Decyzja o tym, której parze przypadną poszczególne utwory, należała jednak w całości do produkcji" - przekazało źródło Pudelka.