Tego fani Roxie Węgiel się nie spodziewali. Nagrała piosenkę z samą Rodowicz!

natemat.pl 1 tydzień temu
Maryla Rodowicz nagrała wspólnie z Roksaną Węgiel nową wersję piosenki "Damą być". Nowa aranżacja podzieliła jednak słuchaczy. Nie wszystkim podoba się takie "odświeżenie" hitu, który napisała Agnieszka Osiecka.


Maryla Rodowicz zaczęła ostatnio projekt, w którym występują młodzi, polscy artyści. Do tej pory wraz z Mrozem odświeżyła "Sing Sing", a teraz wraz z Roxie Węgiel sięgnęła po utwór "Damą być".

Rodowicz i Węgiel nagrały wspólny utwór


"Wywrotowa, kipiąca energią, nowa wersja "Damą być", jednego z najpopularniejszych utworów w repertuarze Maryli Rodowicz. Ikona polskiej piosenki zaprosiła do wspólnego wykonania swojego klasyka Roxie Węgiel" – napisano w opisie nowej wersji piosenki na oficjalnym koncie na YouTubie Rodowicz.

Jak podkreślano, efektem zderzenia dwóch tych dwóch osobowości jest radosny, nieposkromiony, międzypokoleniowy manifest kobiecości". Tekst tej piosenki napisała sama Agnieszka Osiecka.



Wielu słuchaczom nowa wersja przypadła do gustu. "Bogini Maryla swoim głosem jak zawsze pozamiatała", "Nie ma drugiego tak otwartego artysty na trendy jak pani Maryla", "Szacun dla Pani Maryli za odwagę i podróż z duchem czasu. Jest Pani ponadczasowa" – brzmi kilka z nich. Pojawiły się też głosy nieco krytyczne. "Oryginał zawsze ciężko do przebicia" – napisała jedna z osób.

Rodowicz miała ostatnio kilka problemów z jej karierą


Przypomnijmy przy okazji, iż na początku maja okazało się, iż Rodowicz nie będzie już za to jurorką w "The Voice Senior". 78-latka w niedawnej rozmowie z "Faktem" zwróciła uwagę na to, iż w zagranicznych wersjach programu skład jury "tak gwałtownie się nie zmienia". – Może to u nas jednak wiąże się ze zmianą władzy i prezesów TVP, którzy mają po prostu inny pomysł. No cóż, nie ja jedna znikam – przyznała.

Warto dodać, iż w tym roku artystka nie dostała też zaproszenia na Festiwal w Opolu, gdzie występowała już ponad 40 razy. W dalszej części wywiadu dla tej gazety wyjawiła, jak dowiedziała się o zakończeniu współpracy z TVP.

– Przysłano mi do domu kwiaty i taką wydrukowaną karteczkę. choćby nie pofatygowano się o odręczny podpis. Na karteczce napisano, iż dziękują za moją energię. Jednym słowem, niezbyt elegancko. To oczywiście kwestia kultury, bo przecież można było choć zadzwonić. No ale nowi może też będą mieli tę energię co ja – stwierdziła.

O zrezygnowaniu z występu Maryli Rodowicz w Opolu tłumaczył się choćby sam dyrektor festiwalu Wojciech Iwański. – Nie będzie Maryli Rodowicz. I ja nie widzę w tym nic dziwnego. Maryla Rodowicz nie zmieściła się, iż tak powiem, w formule tego festiwalu. Nie wystąpiłaby w debiutach, gdyby zgłosiła piosenkę, wystąpiłaby w premierach – mówił dla "Faktu".

Zapewnił również, iż brak zaproszenia dla artystki nie świadczy o żadnej cenzurze. – Z tego, co wiem, to pani Maryla już nie chce się ścigać z nikim. Nie wystąpi w koncercie ku czci Janusza Kondratowicza, bo nigdy nie śpiewała jego piosenek. Super Jedynkę już ma. Ale też proszę nie myśleć, iż to cenzura. Nie ma cenzury, nie było cenzury, a przynajmniej na pewno z mojej strony – podsumował dyrektor.

Idź do oryginalnego materiału