Deski surfingowe, szum fal, kostiumy plażowe, ciepło – to istne ucieleśnienie wakacyjnego relaksu. Jednak w najnowszym spektaklu Teatru Współczesność pod ich osłoną kryją się głębsze przemyślenia. „Mówimy o świecie, który w pewien sposób beztrosko czeka na katastrofę”, zdradzają reżyserzy.