Teatr bez Suflera – niewielka grupa aktorów, którzy, jak sami o sobie mówią, osiągnęli wiek, w którym są wolni, by robić to, co chcą. A chcą rozwijać pasje i spełniać marzenia. Jednym z ich ambitnych planów jest zagranie Mrożka.
Teatr bez Suflera to projekt Kieleckiego Centrum Kultury dla seniorów. Uczestnicy zajęć od września szlifują swoje talenty pod okiem aktorki Jolanty Kęćko. Zwieńczeniem ich pracy będzie premiera sztuki na podstawie opowiadań Sławomira Mrożka „Czekoladki dla Prezesa”. Jak idą przygotowania? Zajrzyjmy za kulisy…
Teatr bez Suflera tworzy sześć osób. Niektórzy z „uczniów” mają już doświadczenia sceniczne, ale zajęcia w KCK są dla nich bardzo cenne. – Pracujemy nad dykcją, oddechem, pamięcią. Do tego i uwagi wymagające aktorki, więc na pewno wiele skorzystamy – podkreślają panie Ela i Zosia. Obie ze sceną związały się już po skończeniu kariery zawodowej.
Marzenia spod biurka
Do tej pory pracowali za biurkami firm, szkół czy urzędów, ale – jak przyznają – coś tam wewnątrz cały czas drzemało… – Teraz na pewno łatwiej o czas,. W naszym wieku nie musimy się już martwić o to, co ludzie powiedzą – przekonują uczestnicy projektu. – Jestem nieśmiały, ale podoba mi się występowanie – mówi skromnie pan Zygmunt. – Przede wszystkim ja nic nie muszę, tylko mogę – podkreśla pani Zosia. – Jestem wolnym człowiekiem i robię to, co lubię. A lubię tańczyć, lubię teatr i w tym się mam dobrze – dodaje.
Liczą się ludzie i… Mrożek
Choć wszyscy są miłośnikami teatru, nie chodzi tylko o to. – Dla mnie to sama euforia przebywać z ludźmi – mówi pani Ela. – Możemy się tutaj po prostu spotkać, porozmawiać, zostawić za sobą prywatne sprawy i problemy. Najważniejszy jest kontakt z ludźmi – podkreśla pani Monika. – Grupa ma charakter integracyjny, są osoby starsze i młodsze, zgraliśmy się. Ważne, iż możemy też wystąpić i może ktoś nas doceni – dodaje pani Renata.
Ich szanse na sukces zwiększa wybór tekstów. To Mrożek. Będzie zabawnie i współcześnie.- Nie chciałam też sięgać po łatwe rzeczy, żebyśmy nie marnowali tego czasu, ale szukali i zaskakiwali również samych siebie – mówi prowadząca grupę Jolanta Kęćko. – Uczymy się tutaj siebie nawzajem. Myślę, iż jeszcze wiele odkryjemy – podsumowuje aktorka. – Podziwiam wszystkich, którzy tutaj przychodzą. Są zaangażowani, a to motywuje także mnie. Wszyscy na tym zyskujemy – dodaje.
Premiera „Czekoladek dla Prezesa” w wykonaniu Teatr bez Suflera już w kwietniu. Zapraszamy!