Te zmiany wobec książki w 2. sezonie "Rodu smoka" chwali George R.R. Martin. Pisarz wyróżnił tę aktorkę

serialowa.pl 2 miesięcy temu

George R.R. Martin wreszcie podzielił się swoją opinią o 2. sezonie „Rodu smoka”. Sprawdźcie, które zmiany względem książki „Ogień i krew” skomplementował kultowy autor.

Co myśli George R.R. Martin o 2. sezonie serialu „Ród smoka„? Twórca książkowego pierwowzoru podzielił się komentarzem, w którym odniósł się do zmian poczynionych przez filmowców w dwóch pierwszych odcinkach w tej chwili emitowanej serii.

Ród smoka sezon 2 – George R.R. Martin chwali zmiany

Choć George R.R. Martin skrytykował scenę z Juchą i Twarogiem z premiery 2. sezonu „Rodu smoka”, opinia pisarza o dwóch pierwszych odcinkach jest przeważająco pozytywna. Autor pierwowzoru miał wiele dobrego do napisania na temat wizualnego kształtu tej serii i aktorów, choćby jeżeli ci nie zabawili na ekranie zbyt długo.

— Cóż za wspaniały sposób na rozpoczęcie sezonu. Reżyseria była znakomita. Weteran „Gry o tron”. Alan Taylor wyreżyserował 1. odcinek, a Clare Kilner drugi. Oboje wykonali wspaniałą robotę. Nie mógłbym być bardziej zachwycony aktorstwem. Emma d’Arcy [Rhaenyra] ma tylko jedną kwestię w odcinku „Syn za syna”, ale robi tak wiele swoimi oczami i mimiką, iż absolutnie dominuje w odcinku; jej żałoba po zabitym synu jest namacalna – napisał Martin na swoim blogu.

W dalszej części pisarz przeszedł do wypunktowania aktorów i aktorek, którzy w 2. sezonie „Rodu smoka” zrobili na nim szczególne wrażenie. Które gwiazdy prequela „Gry o tron” zasłużyły na pochwały zdaniem Martina?

— Tom Glynn-Carney ożywia Aegona w sposób, jakiego wcześniej nie widzieliśmy; jest tutaj kimś więcej niż złoczyńcą, pokazuje nam gniew króla, jego ból, lęki i wątpliwości. Jego człowieczeństwo. Rhys Ifans był wspaniały jako Otto Hightower za każdym razem, gdy pojawiał się na ekranie, ale w 2. odcinku przeszedł samego siebie. Jego scena z królem Aegonem i Cristonem Cole’em po powieszeniu szczurołapów po prostu iskrzy od dowcipu, napięcia, dramatyzmu, to występ, który woła o nagrody. Matt Smith, Olivia Cooke, Fabien Frankel, Eve Best i inni ze stałej obsady również byli wspaniali. Bliźniacy Tittensorowie byli wspaniali jako bliźniacy Gwardii Królewskiej, a ich kulminacyjna walka na miecze jest na równi z [walką] Góry i Czerwonej Żmii z Dorne albo walki Brienne i Jamiego Lannistera.

Ród smoka sezon 2 – Phia Saban doceniona przez Martina

Na szczególne wyróżnienie zdaniem Martina zasłużyła jednak Phia Saban, czyli odtwórczyni roli Helaeny Targaryen, matki zabitego w końcówce 1. odcinka Jaehaerysa.

— Phia Saban dała przejmujący, potężny i rozdzierający serce występ jako Helaena Targaryen, skazana na zagładę nękana królowa Aegona i matka jego dzieci. Występ Saban jest szczególnie godny uwagi; bardzo kilka z tego, co wnosi do roli, było w moim materiale źródłowym. (…) W książce ona jest pulchną, sympatyczną i szczęśliwą młodą kobietą, wesołą i życzliwą, uwielbianą przez prostaczków. Helaena jeździ na smoku od 12. roku życia, a jej największą euforią w życiu jest wzbijanie się w przestworza na grzbiecie Dreamfyre.

Pisarz pochwalił aktorkę przede wszystkim za 2. odcinek tej serii. Co ciekawe, jego zdaniem Helaena w interpretacji Saban jest zdecydowanie ciekawszą postacią niż ta, którą sam stworzył w książce. W swoim wpisie autor „Pieśni Lodu i Ognia” porównał to, co zrobiono w serialu z Helaeną, do zmian wprowadzonych w postaci Viserysa (Paddy Considine) w 1. sezonie.

— Żadne z dziwactw, które prezentuje w serialu, nie ma odzwierciedlenia w książce, podobnie jak jej dar jasnowidzenia. Te rzeczy narodziły się w pokoju scenarzystów, ale kiedy poznałem serialową wersję Helaeny, nie mogłem się z tym nie zgodzić. Helaena stworzona przez Phię Saban jest bogatszą i bardziej fascynującą postacią niż ta, którą stworzyłem w „Ogniu i krwi”, a w 2. odcinku trudno oderwać od niej wzrok.

Jeśli interesują was kulisy serialu, koniecznie sprawdźcie, czy w 2. sezonie „Rodu smoka” czeka nas wielka zdrada. W międzyczasie możecie dowiedzieć się, kręcono sceny Daemona w Harrenhal, a także którą sceną Matt Smith doprowadził ekipę do płaczu.