Jedni tę scenę z 5. sezonu kochają, inni jej nie znoszą. Ekipa „Stranger Things” pracowała nad nią obłędnie długo – ekranowy Will Byers sądzi z kolei, iż to jeden z najlepszych momentów całego serialu. Zgadzacie się? Uwaga, spoilery.
Noah Schnapp i twórcy „Stranger Things” podarowali Willowi długo odwlekaną scenę coming outu, przy którym zabrakło chyba tylko Vecny (Jamie Campbell Bower) i demogorgonów. Aktor przyznaje, iż pamiętny moment uważa za „perfekcyjny”.
Stranger Things sezon 5 – scena coming outu Willa
Krótko przed wyruszeniem na Drugą Stronę Will zbiera najbliższych w rozgłośni radiowej i odbiera Vecnie możliwość żerowania na swoich sekretach. Okazuje się, iż nakręcenie sceny coming outu zabrało ekipie serialu aż dwa 12-godzinne dni zdjęciowe. Na Variety czytamy, iż właśnie tyle czasu poświęcono monologowi, w którym Byers przyznaje, iż jest gejem.
— O mój Boże, to trwało bez końca. Wpierw zajęło nam to 12 godzin z całego dnia, ale na tym wcale nie skończyliśmy. Wróciliśmy tydzień później, by zrobić dokrętki pewnych części i zabrały nam one następne 12 godzin – tłumaczył Noah Schnapp.
„Stranger Things” (Fot. Netflix)Aktor wyjaśnił, iż wydłużony czas pracy pozwolił na wypróbowanie rozmaitych wersji kluczowej sceny Willa – dodał też, iż nigdy wcześniej nie otrzymał od scenarzystów tak wielu kwestii, toteż przygotowanie do wejścia na plan zabrało mu kilka miesięcy.
Kluczowa w całym procesie miała okazać się Maya Hawke – serialowa Robin – która pomagała Schnappowi w opanowaniu monologu bez „blokowania” go jednym emocjonalnym kluczem. W efekcie praca na planie nie obyła się bez eksperymentów i poszukiwań odpowiedniej wersji coming outu.
Schnapp przyznał też, iż scenę, która należy do najważniejszych chwil 7. odcinka 5. sezonu, uważał za perfekcyjną, odkąd po raz pierwszy przeczytał ją w całości. Reszta obsady doskonale rozumiała jej wagę, bo w dniu zdjęć zdecydowała się pozostać na planie, choćby po nakręceniu swoich reakcji.
— Mogli sobie pójść, posiedzieć gdzieś (…) i odpocząć, ale zostali na swoich miejscach przez cały dzień. To było coś bardzo wyjątkowego.
A czy chwila, którą na tak wylewny monolog wybrał nasz bohater, była trafiona? Choć za kulisami nie brakowało emocji, opinie fanów na ten temat są podzielone. Jedni z nich sądzą, iż „wyjście z szafy” przed stanięciem do walki idealnie nadała się na chwilę ciszy przed burzą. Inni – iż timing Willa mógł być lepszy. W istocie, częściowo za tę scenę 7. odcinek 5. sezonu „Stranger Things” zbiera w tej chwili tak kiepskie oceny. A co Serialowa sądzi o najnowszych odcinkach? Oto nasza opinia: Stranger Things sezon 5, część 2 – recenzja.
Tymczasem, kiedy premiera finału „Stranger Things”? Oto dokładna rozpiska premier, razem z godzinami: Stranger Things sezon 5 – kiedy kolejne odcinki. W międzyczasie, sprawdźcie, czym naprawdę jest Druga Strona, czym jest Otchłań i jaki plan ma Vecna.

















