8 września 2022 smutna informacja wstrząsnęła światem. Rodzina królewska ogłosiła, iż odeszła królowa Elżbieta II. Nie da się ukryć, iż dla Wielkiej Brytanii był to ogromny cios, ponieważ jej rządy trwały 70 lat i 214 dni. Warto podkreślić, iż w trakcie panowania kobiety pojawiło się aż 16 premierów Wielkiej Brytanii, 14 prezydentów Stanów Zjednoczonych oraz siedmiu papieży. Elżbieta II za życia miała wiele sekretów, choćby kulinarnych. Mało kto wiedział, iż na jej dworze niektóre potrawy były zakazane. Media dotarły do informacji na temat jedzenia, którego goście nie mogli jeść.
REKLAMA
Zobacz wideo Trzy jagodzianki, ale królowa tylko jedna
Ile lat miała Elżbieta II, jak została królową? W młodym wieku wprowadziła do monarchii swoje zasady żywieniowe
Królowa Elżbieta II wstąpiła na tron, gdy miała zaledwie 25 lat. Monarchini podczas swoich rządów regularnie wyprawiała eleganckie bankiety. W trakcie przyjęć podawano luksusowe potrawy, które przygotowali prywatni szefowie kuchni. Imprezy zostały opisywane w książce "Cooking and the Crown: Royal Recipes from Queen Victoria to King Charles III" autorstwa Toma Parkera Bowlesa - syna królowej Camilli. Nazywał je "świetlistymi i pozłacanymi". Goście monarchini zbierali się w Windsorze lub w sali balowej w Pałacu Buckingham.
Król i królowa naprawdę znają się na jedzeniu. Karol to prawdziwy bohater kulinariów, zawsze podkreślający znaczenie zrównoważonego rolnictwa i braku marnotrawstwa na swoim stole
- podkreślał Tom Parket Bowles. Monarchini nie zgadzała się na serwowanie pewnych dań. Starała się również, aby składniki były jak najświeższe. Elżbieta II była fanką prostych i zdrowych sezonowych potraw. A czego nigdy nie serwowano? Na suto zastawionym stole nie pojawiały się: skorupiaki, pikantne jedzenie i potrawy z czosnkiem.
Królowa Elżbieta II za życia wyprawiała liczne przyjęcia. Były ważnym narzędziem dyplomatycznym
Tom Parker Bowles z uznaniem opisywał przyjęcia organizowane dawniej przez królową i króla. Opisywał wydarzenia, podkreślając, iż były one na najwyższym poziomie. Syn królowej Camilii nie omieszkał napisać kilka słów o jedzeniu. Potrawy nazywał "genialnie skoordynowanym baletem", co oznaczało, iż były bardzo luksusowe i odpowiednio dobrane.
Królowie, królowe, książęta, władcy i prezydenci zasiadają, by delektować się potrawami ze wspólnego stołu. Takie kolacje mogą liczyć choćby trzy dania i pozostają ważnym narzędziem dyplomatycznym
- wyjaśniał syn królowej Camilli.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
