Kamilek z Częstochowy zmarł po tym, jak skatował go 27-letni ojczym. Lekarze przez ponad miesiąc walczyli o życie chłopca, jednak nie dało się go uratować. Zmarł, mając zaledwie 8 lat. Teraz jego biologiczny ojciec przerwał milczenie. Mówi, co się dzieje z bratem Kamila.