Maciej Kurzajewski nie zamierzał obchodzić się z byłą żoną łagodnie. W konsekwencji ich medialnej przepychanki wytoczył Paulinie Smaszcz sprawę w sądzie. "Kobieta petarda" pojawiła się na rozprawie w środowy poranek 9 października. Jaką miała minę po wyjściu z sali? Biorąc pod uwagę emocje panujące w sądzie, dość zaskakującą.