Tak się rodzi aktorska legenda. Wnuk Grigorija z "Czterech pancernych" idzie śladami dziadka

viva.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Radosław NAWROCKI / Forum


Kiedy Kosma Press po raz pierwszy stanął przed mikrofonem dubbingowym, miał zaledwie kilka lat. Dziś, jako 15-letni artysta z imponującym dorobkiem, coraz częściej pojawia się także przed kamerą. Jednak tym, co najbardziej wyróżnia jego drogę, jest niezwykła więź z dziadkiem – Włodzimierzem Pressem, legendą polskiego kina. To właśnie u jego boku młody aktor zadebiutował w słuchowisku, które stało się nie tylko artystycznym projektem, ale także wzruszającym spotkaniem dwóch pokoleń Pressów, złączonych pasją i talentem.

Rodzinne dziedzictwo aktorskie

Kosma Press to 15-letni wnuk legendarnego aktora Włodzimierza Pressa, znanego z roli Grigorija w serialu "Czterej pancerni i pies". Aktorstwo płynie w jego żyłach – jego rodzice, Grzegorz Press i Magdalena Czerwińska, również związani są ze światem filmu i teatru. "[Syn] jest fotografem, wielokrotnie nagradzanym, a jego żoną jest bardzo dobrą aktorką. To Magdalena Czerwińska. Z synową nigdy nie dane było mi nic nagrać, ale cenię jej warsztat" — mówił Włodzimierz Press o swojej rodzinie w rozmowie ze "Złotą Sceną"

Wychowany w rodzinie artystycznych dusz Kosma od najmłodszych lat miał kontakt z aktorstwem, a talent – jak się okazuje – odziedziczył po dziadku.

  • ZOBACZ TEŻ: Rola w "Czterech pancernych" na lata zrujnowała jego karierę. "Nic z tej mojej popularności nie wynikało"

Pierwsze kroki w świecie dubbingu

Chociaż ma zaledwie 15 lat, Kosma Press może się już pochwalić imponującym dorobkiem w dubbingu. Ma na koncie ponad 50 ról, w których udzielał swojego charakterystycznego głosu. Jego naturalna barwa i dojrzałość aktorska sprawiają, iż odnajduje się zarówno w bajkach, jak i produkcjach dla starszych widzów. Jego kariera dubbingowa nabiera tempa, a młody aktor coraz częściej pojawia się w największych produkcjach. W listopadzie 2024 roku nastoletni Kosma wystąpił w audiobooku "Imperium słońca" u boku uznanego aktora, Leszka Lichoty.

Kosma nie ogranicza się tylko do pracy głosem. Pojawił się także na ekranie, m.in. w popularnym filmie "Listy do M. 5", gdzie miał okazję zaprezentować swoje umiejętności aktorskie przed kamerą. Jego występ spotkał się z pozytywnym odbiorem, co tylko utwierdziło chłopca i jego rodzinę, iż aktorstwo to droga, którą warto podążać.

Wspólne projekty z dziadkiem

Największym wyróżnieniem dla młodego aktora było jednak wystąpienie u boku dziadka, Włodzimierza Pressa. Dziadek i wnuk nagrali wspólnie dwa słuchowiska. Jednym z nich była opowieść o Powstaniu Warszawskim, w której zagrali odpowiednio rolę dziadka i wnuka. Było to dla Kosmy nie tylko zawodowe doświadczenie, ale przede wszystkim osobiste przeżycie i symboliczne przekazanie pałeczki aktorskiej między pokoleniami.

"Nagraliśmy już dwa słuchowiska. Jeden z nich był o Powstaniu Warszawskiem, w którym zagraliśmy dziadka i wnuka, który był łącznikiem. On teraz dużo udziela się głosem póki nie przeszedł mutacji. Skończył 15 lat, więc lada chwila go to czeka. Jeszcze ma głos dziecięcy i zobaczymy czy będzie to chłopięcy, a może już męski. Wspieram jego działania" — chwalił wnuka aktor.

Kosma Press nie zamierza spocząć na laurach. Mimo młodego wieku, konsekwentnie rozwija swoje umiejętności i planuje kolejne projekty zarówno w dubbingu, jak i w filmie. Dzięki wsparciu rodziny i talentowi, przed nim rysuje się świetlana przyszłość w świecie aktorstwa.

  • SPRAWDŹ TEŻ: „To wracanie do traumatycznych wydarzeń”. Anna Wyszkoni szczerze o chorobie, która mogła odebrać jej głos
Idź do oryginalnego materiału