Maciej Pela ma za sobą trudne chwile. W listopadzie tancerz i Agnieszka Kaczorowska sfinalizowali rozwód. Jak informował Pudelek, wyrok zapadł bez orzekania o winie. Byli małżonkowie będą sprawować opiekę nad córkami naprzemiennie. W nowym wywiadzie dla portalu Jastrząb Post Maciej Pela opowiedział o życiu prywatnym.
REKLAMA
Zobacz wideo Pela o terapii po rozstaniu. Wspomniał o stanach lękowych
Maciej Pela wprost o życiu po rozwodzie. Ma czas na randki? "Jestem bardzo dużo w pracy"
Pela przyznał w rozmowie, iż rozwód był formalnością. Większość rzeczy ustalił z Kaczorowską jeszcze przed rozprawą. - To była formalność, która została sądowo przyklepana, mówiąc takim kolokwialnym językiem. I niczego to nie zmieniło, bo to już był fakt, to było już wszystko ustalone, zostało to prawnie podpisane i idziemy dalej. Generalnie wszystkie ustalenia, które zostały zawarte w ugodzie, zostały wypracowane wspólnie, zgodnie i realizujemy tę opiekę po prostu jako rodzice, bo dalej jesteśmy rodzicami - powiedział. Pela został także zapytany o randkowanie i poznawanie nowych osób. - Przestrzeni na randkowanie nie ma zbyt wiele, ponieważ jestem bardzo dużo w pracy, więc poznawanie nowych ludzi tak, ponieważ pojawiam się w różnych miejscach, robię różne projekty, tanecznie - odpowiedział.
Galeria Maciej PelaOtwórz galerię
Maciej Pela o Bożym Narodzeniu. Takie ma plany
W rozmowie nie zabrakło także tematu świąt. Na ten moment Pela nie wie, jak je spędzi. - Kwestia świąt jest u mnie określona przez obowiązującą ugodę, natomiast w tym roku sytuacja rodzinna jest bardzo trudna i dynamiczna. Wiele rzeczy rozstrzyga się dosłownie z dnia na dzień, dlatego w tej chwili nie wiem jeszcze, gdzie spędzę święta. Możliwe, iż będę z mamą opiekować się dziadkiem, jej tatą. Być może święta spędzę w ośrodku terapeutycznym razem z moimi podopiecznymi. Czekam na decyzje, które nie zależą ode mnie, dlatego na ten moment nie jestem w stanie niczego przesądzić - powiedział. Jedno jest pewne, Pela ma zamiar przeżyć wyjątkowe chwile z córkami. - Święta są podzielone, więc chcemy oboje realizować się i dać im ten świąteczny czas - skwitował.












