Tak karmią Chajzera w polskim szpitalu. To, co powiedział, zaskakuje

gazeta.pl 1 dzień temu
Filip Chajzer, który niedawno przeszedł operację po groźnym wypadku, dzieli się ze światem nagraniami z placówki medycznej. Niedawno dziennikarz zaskoczył internautów opisem szpitalnego śniadania.
Filip Chajzer trafił do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie po wypadku motocyklowym, któremu uległ kilka dni temu. Były prowadzący "Dzień Dobry TVN" przeszedł operację i w tej chwili wraca do zdrowia. Mimo trudnej sytuacji dziennikarz cały czas relacjonuje swój pobyt w placówce medycznej. Niedawno podzielił się opinią na temat szpitalnego jedzenia.


REKLAMA


Zobacz wideo Kebab u Chajzera i energetyki od Buddy? Zrobiliśmy ich test!


Filip Chajzer zaskakująco o szpitalnym jedzeniu. Takiej opinii nikt się nie spodziewał
W jednym z najnowszych postów w mediach społecznościowych Filip Chajzer opublikował zdjęcie szpitalnego śniadania. Dziennikarz z humorem i uznaniem odniósł się do otrzymanego posiłku, które zaskoczyło do swoim wyglądem i jakością. Na nagraniu możemy zobaczyć zestaw składający się m.in. z jogurtu, banana, bułki, masła, pomidorków i szynki. "Kurczę - ja tak w domu sobie nie zrobię. Chyba znowu polubię śniadanka. Pewnie zaraz przeczytam, iż upadłe gwiazdy TV mają więcej na talerzu, albo iż ojciec mi załatwił dwie szynki zamiast jednej. Ale nie - cały oddział ma tak samo. choćby herbatka jest podana tak, żeby nie była za gorąca. Jesteście cudowni! - wyznał, a następnie odniósł się do opłacanej przez siebie składki zdrowotnej. "Pierwszy raz wiem, iż te moje dziewięć proc. ma jakiś sens, a to mało nie jest -dodał Chajzer w poście. W pozostawionych w sieci komentarzach wielu fanów życzy Filipowi dużo zdrowia. "Szybkiego powrotu do zdrowia i jeszcze szybszego powrotu na dwa kółka!" Zdrówka chłopie", "Tak powinno być w każdym szpitalu. Zdrowia życzę" - pisali rozentuzjazmowani fani.


Filip Chajzer uległ poważnemu wypadkowi. Przebywa w jednym z krakowskich szpitalu
Filip Chajzer uległ wypadkowi motocyklowemu i opowiedział o swoim stanie zdrowia. Jak ujawnił dziennikarz, do zdarzenia doszło podczas jazdy na motocyklu. "Na prostym odcinku poczułem szarpnięcie motocykla. Prawko na motocykl mam od 21. roku życia, jeżdżę codziennie, no i przyszedł ten dzień, kiedy jechałem po raz ostatni" - relacjonował w rozmowie z ShowNews. w tej chwili dziennikarz przebywa w jednym z krakowskich szpitali. Prezenter podkreślił, iż miał sporo szczęścia, a uratowało go m.in. odpowiednie ubranie. "Leżę w szpitalu połamany, ale bardzo szczęśliwy. Lekarze mówią, iż miałem bardzo dużo szczęścia. Żyję, widzę, jak słońce świeci za oknem. Na kilka minut przed wypadkiem spadł deszcz. Zatrzymałem się, żeby założyć grubą kurtkę z ochraniaczami i zmienić kask z otwartego na pełny. I to mnie uratowało" - przyznał.Jak sam Chajzer opisał, doznał poważnych obrażeń: "Bark i obojczyk są posypane niczym puzzle. Miałem na sobie bardzo dobry sprzęt i ubrania" - dodał.
Idź do oryginalnego materiału