Choć Pennywise w interpretacji Billa Skarsgårda nie pojawił się jeszcze na ekranie w serialu „To: Witajcie w Derry”, dochodzą do nas słuchy, iż aktor odwalił konkretną robotę na planie. Dziecięcy aktorzy nie zapomną tych chwil na długo.
Podobnie jak w samym serialu, na planie „To: Witajcie w Derry” Pennywise grany przez Billa Skarsgårda był skrzętnie ukrywany przed pozostałymi aktorami. Niemniej dziecięcym aktorom ostatecznie udało się dostrzec największą gwiazdę horroru. Tego spotkania na długo nie zapomną.
To: Witajcie w Derry – Pennywise straszył na planie
Za nami trzy odcinki „To: Witajcie w Derry” i obecność Pennywise’a wciąż wyczuwana jest jedynie duchem. Podobnie było na planie hitu HBO, gdzie wcielający się w przerażającego klauna Bill Skarsgård był ukrywany przed pozostałymi gwiazdami. Kiedy jednak dziecięcy aktorzy po raz pierwszy zobaczyli aktora w pełnym kostiumie, Pennywise wywołał niemałe poruszenie.
— Chciałam zobaczyć go na planie, ale ze względu na sposób, w jaki pracowaliśmy, był on w pewnym sensie utrzymywany w tajemnicy, jakby to była jakaś ściśle tajna informacja. Od czasu do czasu mogliśmy go dostrzec, ale kiedy doszliśmy do tej oficjalnej sceny i zobaczyliśmy go, było to bardzo przerażające, ponieważ jest on wysoki, ma charakterystyczny strój i tę głowę. Czasem były też te zęby i krew. Zareagowałam w stylu: „O mój Boże. Nigdy nie bałam się klaunów. Ale w tej chwili jestem przerażona!” – mówiła Amanda Christine, czyli ekranowa Ronnie w rozmowie z Radio Times.
„To: Witajcie w Derry” (Fot. HBO)W podobnym tonie wypowiedzieli się odtwórcy ról Richa (Arian S Cartaya) i Willa Hanlona (Blake James), którzy otwarcie przyznali, iż pierwsze zetknięcie z Pennywisem na planie dogłębnie ich przeraziło. Złożyło się na to wiele elementów, jak potworna charakteryzacja, pokaźny wzrost czy wreszcie mimika Skarsgårda.
James: Nie znam innego słowa niż „przerażający”. On ma jakieś 195 cm wzrostu. Nie dość iż jego makijaż jest niesamowicie przerażający, to jeszcze ruchy jego twarzy są niesamowite. Ma prawie dwa metry, więc patrzysz na niego z dołu. To straszne, nie życzyłbym tego nikomu.
Cartaya: Widziałem go tylko w pełnym kostiumie. Nigdy nie widziałem Billa jako człowieka. Kiedy kręciliśmy tę scenę, rzucił się w naszą stronę, a ja krzyknąłem tak głośno, jak tylko mogłem, i posikałem się w spodnie.
Co dalej w serialu? W podsyceniu (a może stonowaniu?) oczekiwań na resztę odcinków powinna pomóc opinia Serialowej: To: Witajcie w Derry – recenzja serialu. W oczekiwaniu na rozwój wydarzeń w serialu sprawdźcie też, co powiedział Serialowej aktor, którego bohater wpadł w 2. odcinku w mocne tarapaty. Zerknijcie również, jak wygląda rozpiska całego sezonu horroru: To: Witajcie w Derry – kiedy odcinki.


















