Tak będzie się nazywać 3. część "Diuny". Tytuł z pogłosek brzmiał ciekawiej

Historia Paula Atrydy niebawem powróci na duży ekran. Denis Villeneuve wybrał tytuł, jaki będzie nosił jego najnowszy film science fiction. Tego można się było spodziewać.


Przygody Paula Atrydy, w którego wciela się Timothée Chalamet ("Kompletnie nieznany" i "Tamte dni, tamte noce"), rozpoczęły się na dobre w 2021 roku. Ponad rok temu do kin trafiła "Diuna: Część druga" w reżyserii Denisa Villeneuve'a ("Blade Runner 2049"), w której wspierany przez pustynny lud Fremanów protagonista walczy o odzyskanie Arrakis, planety z największymi złożami tzw. przyprawy, halucynogennej substancji zdolnej przedłużać życie.

Druga odsłona "Diuny" (SPOILER!) kończy się w momencie, kiedy Paul, przepowiedziany "mesjasz naginający czas i przestrzeń", pokonuje Vladimira Harkonnena i obala imperatora Szaddama IV, któremu – ze względów politycznych – obiecuje, iż poślubi jego córkę, księżniczkę Irulanę. Wcześniej młody Atryda wyznał dozgonną miłość Chani. Ta jednak, widząc, iż jej ukochany się zmienił, odjeżdża w siną dal na pustynnym czerwiu.

Denis Villeneuve wybrał tytuł nowej "Diuny"

Jak podaje amerykański tygodnik rozrywkowy "Variety", Denis Villeneuve i Warner Bros. stawiają na spójność i dlatego najnowszy filmu o Paulu Atrydzie będzie nosić tytuł "Diuna: Część trzecia" – poprzednia z 2024 roku nazywała się "Diuna: Część druga".

Przypomnijmy, iż zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami (nieoficjalnymi oczywiście) tytuł miał brzmieć "Mesjasz Diuny" (oryg. "Dune Messiah"), który bezpośrednio nawiązuje do drugiej powieści Franka Herberta z jego kosmicznego uniwersum.

Z nowych informacji wiemy również, iż "Diuna: Część trzecia" będzie zawierać sekwencje nakręcone kamerami Imax. "Film nie zostanie jednak w całości nakręcony kamerami Imax. Nie podąży śladami "Odysei" Christophera Nolana, która jest pierwszą produkcją realizowaną w ten sposób" – czytamy na łamach "Variety".

Warner Bros. zapowiedział, iż premiera "Diuny 3" odbędzie się 18 grudnia 2026 roku. Już teraz przewiduje się, iż ostatnia odsłona trylogii Villeneuve'a przegoni w rankingu Box Office swoje poprzedniczki. Pierwszy film zarobił w globalnym Box Office'ie 410,6 mln dolarów, zaś "Diuna: Część druga" zainkasowała aż 714,6 mln USD na całym świecie.