Jak informuje serwis „Goniec”, emocje sięgnęły zenitu w ćwierćfinale „Tańca z Gwiazdami”. Choć Barbara Bursztynowicz i Michał Kassin należeli do ulubieńców widzów, tym razem szczęście im nie dopisało – para pożegnała się z programem. Chwilę po ogłoszeniu werdyktu aktorka nie zdołała powstrzymać łez, a jej poruszające słowa skierowane do tanecznego partnera błyskawicznie obiegły sieć. Tak szczerych emocji w show Polsatu nie widziano od dawna.
Emocji w ostatnim odcinku „Tańca z Gwiazdami” nie brakowało
Niedzielny odcinek jubileuszowej edycji „Tańca z Gwiazdami” dostarczył widzom prawdziwego rollercoastera emocji. Choć atmosfera święta 20-lecia programu udzieliła się wszystkim, końcówka wieczoru przyniosła zaskoczenie, którego nikt się nie spodziewał.
Z show Polsatu pożegnali się Barbara Bursztynowicz i Michał Kassin – para, która od pierwszego tańca podbijała serca publiczności swoją energią, elegancją i niepowtarzalnym urokiem. Zanim jednak doszło do wzruszającego pożegnania, na parkiecie działo się naprawdę wiele.
Z okazji jubileuszu do programu powrócili dawni triumfatorzy – Anna Mucha, Aneta Zając, Anita Sokołowska, Joanna Mazur i Rafał Mroczek. Wspólnie z obecnymi uczestnikami stworzyli widowiskowe trio, które porwało publiczność.
Barbara Bursztynowicz nie była w stanie powstrzymać emocji
Chwilę po ogłoszeniu werdyktu emocje w studiu sięgnęły zenitu. Barbara Bursztynowicz nie zdołała ukryć wzruszenia – na jej twarzy pojawiły się łzy, a głos drżał, gdy dziękowała produkcji i widzom za wsparcie oraz piękną przygodę w „Tańcu z Gwiazdami”. Najwięcej ciepłych słów aktorka skierowała jednak do swojego tanecznego partnera, Michała Kassina.
„Jesteś moją miłością, jedną z największych. Dziękuję za wszystkie lekcje, jakie mi dałeś, za to, iż pokochałam taniec. Patrząc na ciebie, ja daję niewiele, ale... myślę, iż nasza przyjaźń będzie trwała” – wyznała poruszona artystka, wywołując łzy nie tylko u publiczności, ale i u jurorów.
Po emocjonalnym wystąpieniu Barbary Bursztynowicz mikrofon przejął Michał Kassin, który – podobnie jak jego tancerka – nie potrafił ukryć wzruszenia. Zwracając się do swojej partnerki, podkreślił, iż to właśnie jej najbardziej dziękuje za wszystko, czego doświadczył w trakcie programu. Przyznał, iż dzięki niej stanie się lepszym człowiekiem, ponieważ nauczyła go inaczej patrzeć na świat. Dodał też, iż dla niego to właśnie ona jest prawdziwą „Kryształową Kulą”.
To też może cię zainteresować: Poruszający gest TVP. Wspomniano uczestników „Sanatorium miłości”, których już z nami nie ma














