Tajemnica śmierci Brittany Murphy wraca po latach. Szokujące teorie łączą tragedię z Diddym

gazeta.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Brittany Murphy i Diddy; Fot. Vinicius Tupinamba/ Shutterstock/ Agencja Wyborcza ; mariannenafs/Instagram


Mija 15 lat od śmierci Brittany Murphy. Odejście aktorki do tej pory budzi wiele kontrowersji. Od jakiegoś czasu internauci łączą tragedię z P. Diddym.
Brittany Murphy była utalentowaną aktorką, która zasłynęła dzięki rolom w takich produkcjach, jak: "8 Mila", "Nikomu ani słowa", "Przerwana lekcja muzyki", "Miłość i inne nieszczęścia" oraz "Dziewczyny z wyższych sfer". Gwiazda zmarła 20 grudnia 2009 roku. Miała 32 lata. Jej śmierć od początku owiana była tajemnicą. Po latach pojawiły się teorie, iż rzekomo był w nią zamieszany Sean "Diddy" Combs.


REKLAMA


Zobacz wideo Jego wymarzoną śmiercią byłaby śmierć w ringu. "Ale byłeś kur** głupi"


Tajemnicza śmierć Brittany Murphy
Brittany Murphy została znaleziona przez swoją matkę Sharon w łazience ich domu w Los Angeles. "Nie mogę oddychać, pomóż mi. Umieram" - miała powiedzieć na chwilę przed utratą przytomności. Matka gwiazdy wezwała karetkę. Murphy została zabrana do szpitala Cedars-Sinai, gdzie stwierdzono, iż doszło do zatrzymania akcji serca. W karcie zgonu wpisano, iż 32-latka zmarła o godzinie 10:04. Za oficjalną przyczynę jej śmierci uznano zapalenie płuc połączone z anemią i przyjmowaniem leków na receptę. W organizmie aktorki nie wykryto żadnych nielegalnych substancji. Zarówno fani aktorki, jak i jej ojciec nie wierzyli w to, iż śmierć 32-latki była nieszczęśliwym wypadkiem. Pojawiały się teorie o toksycznej pleśni rosnącej w jej mieszkaniu, a choćby sugestie, iż w tragedie były zamieszanie osoby trzecie (gwiazda rzekomo miała zostać otruta, a w jej organizmie podobno wykryto wysokie stężenie metali ciężkich). W snutych teoriach najczęściej przewijało się nazwisko męża gwiazdy - Simona Monjacka. Po tym jednak jak Diddy trafił do aresztu, jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się teorie, iż to właśnie producent muzyczny mógł przyczynić się do śmierci Murphy.


PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Archiwalne zdjęcia Diddy'ego z Kate Moss wywołały burzę. Fani zauważyli coś niepokojącego
Diddy zamieszany w śmierć Brittany Murphy? Internauci mają teorię
Diddy od 16 września przebywa w areszcie Metropolitan Detention Center na Brooklynie. Przedstawiono mu wiele zarzutów. Wśród nich pojawiły się między innymi: handel ludźmi w celach seksualnych, posiadanie narkotyków oraz przestępstwa związane z bronią palną.
Po tym, jak gwiazdor został aresztowany, internauci przypomnieli sobie, iż była partnerka Diddy'ego - Kim Porter zmarła w podobnych okolicznościach jak Brittany Murphy. Rodzina znalazła ją nieprzytomną. Według doniesień doszło do zatrzymania akcji serca. Ostatecznie za przyczynę śmierci uznano zapalenie płuc. Infekcja rozwija się nagle i gwałtownie.


Na tym podobieństwa się nie kończą. gwałtownie okazało się, ze sekcje zwłok Murphy i Porter przeprowadzał ten sam ekspert - Ed Winter. Spekulacje podsyca ponadto fakt, iż Winter zmarł 17 marca 2023 roku, rzekomo przed ukończeniem drugiej autopsji Porter. Wszystko to spowodowało, iż internauci zaczęli łączyć śmierć kobiet z Diddym. Według ich teorii producent muzyczny mógł w ten sposób tuszować swoje nadużycia w Hollywood.
Teorie internautów nigdy nie zostały potwierdzone, choć rodzina Brittany Murphy ubiegała się o rzetelne śledztwo w sprawie śmierci aktorki. Za to dzieci Kim Porter i Diddy'ego twierdzą, iż ich matka zmarła z przyczyn naturalnych. Zaprzeczają też doniesieniom, jakoby istniał pamiętnik modelki, który mógłby strawiać Combsa w niekorzystnym świetle.
Idź do oryginalnego materiału