Taco Hemingway – 1-800-OŚWIECENIE – recenzja płyty

popkulturowcy.pl 11 miesięcy temu

Odwołajcie wszystkie plany na wieczór – Taco Hemingway wydał płytę stylizowaną na nocną audycję radiową. 1-800-OŚWIECIENIE zasługuje na słuchanie w pełnym skupieniu. Albumy koncepcyjne bywają mniej lub bardziej udane. Do której kategorii zaliczymy tę płytę? Do tej, w której człowiek siedzi w bezruchu i słucha…

1-800-OŚWIECENIE od pierwszych chwil przykuwa uwagę słuchaczy intrygującą formą, jaką jest audycja radiowa. Płytę otwiera zapowiedź programu, jaki stanowi cały album. Cichy głos najpierw maluje przed nami klimat bezsennej nocy, kiedy to ludzi nachodzą przeróżne refleksje oraz niechciane natarczywe myśli. Taco Hemingway od razu zapowiada, iż wbrew temu instynktowi wgłębimy się w nasze obawy i spróbujemy się z nimi zmierzyć poprzez muzykę. Pojawia się też pierwszy słuchacz dzwoniący do radia, który otwiera długi pochód refleksyjnych przerywników audycji.

Po pierwsze, nie sposób słuchać tego albumu jako dźwięku w tle. Absolutnie nie – podejmijmy wysiłek wygospodarowania sobie godzinki, którą zajmie nam tylko i wyłącznie Taco Hemingway. Wysoki poziom rapera nie jest tutaj żadnym odkryciem, a zaproponowana przez niego forma płyty to świetnie zrealizowana wizja artystyczna. Jak to w radiu bywa, komentarze prowadzącego przewijają się między utworami i uzupełniają przekazy piosenek, czy też stanowią intrygującą zapowiedź. Pomysł jest wyjątkowo zgrabny, a Taco w roli prowadzącego audycję zgrabnie prowadzi dialogi z gośćmi oraz płynnie wchodzi w utwory. Komentarze i piosenki występują na zmianę, więc ta płynność jest niezwykle istotna, żeby nie odnieść wrażenia przegadanej płyty. Ryzyka nie da się wyeliminować, bo oprócz krótkich komentarzy przewijają się też czołówki audycji czy nazwa radia. O ile ten zabieg wpasowuje się w formę programu, to za którymś razem chciałby się ten element pominąć i iść już dalej.

Nie można jednak odnieść wrażenie przerostu formy na treścią. Format audycji jest intrygujący, ale to wciąż teksty stanowią najbardziej udaną część albumu. Od początku mojego słuchania Taco Hemingwaya nie przestaję się zachwycać tym, jak potrafi on uchwycić uniwersalne, refleksyjne teksty oraz jak dobrze podaje je słuchaczom. 1-800-OŚWIECENIE podejmuje temat przemijania i związanych z tym obaw. Na płycie wybrzmiewa poczucie samotności, zniechęcenia oraz bezsensu. Towarzyszy im jednak przekonanie, iż warto jest podjąć wysiłek do zmiany.

Możemy też wyróżnić utwory, które komentują współczesny świat, a także jego wpływ na człowieka. Zamiana jednych uzależnień na inne w piosence Może To Coś Zmieni? mogą stać się dla słuchaczy oświeceniem. Krytykujące konsumpcjonizm utwory Pakiet Platinum czy Mix Sałat również zgrabnie, ale dobitnie uświadamiają, jak wpadamy w pułapkę idealnego konsumenta. Słuchaczy nie dopadnie jednak depresja, bo każdy utwór to oczywiście świetne flow Taco, które ułatwia przyjęcie treści. Wśród gości natomiast znajdziemy śmietankę polskiej sceny muzycznej – Dawida Podsiadło, Darię Zawiałow, Otsochodzi czy nazwiska takie jak @atutowy i Zeppy Zep.

Podsumowując, 1-800-OŚWIECENIE to album koncepcyjny, w który absolutnie trzeba się wsłuchać. Doceńmy świetnie zrealizowaną płytę w formie audycji radiowej, wsłuchując się w muzykę i teksty Taco Hemingwaya. Późnonocny klimat sprzyja refleksjom, którymi dzieli się raper – a ich uniwersalizm sprawia, iż każdy z pewnością znajdzie na albumie przemawiający do niego element. o ile natomiast nie przypadną nam do gustu przegadane komentarze – dajmy im szansę chociaż raz przed przerzuceniem się wyłącznie na muzykę, żeby spełniła się unikatowa wizja artystyczna radiowego albumu.

Obrazek główny: Popkiller.

Plakat: Okładka albumu.

Postaw nam kawę wpisując link: https://buycoffee.to/popkulturowcy
Lub klikając w grafikę
Idź do oryginalnego materiału