„Szampańskie święta” od dnia premiery nie schodzą z listy TOP 10 filmów Netflixa w Polsce. Produkcja gwałtownie stała się jednym z najchętniej odpalanych tytułów na platformie, wyprzedzając kilka innych głośnych premier. Aktualnie znajduje się na pierwszym miejscu i nic nie wskazuje na to, iż miałoby się to zmienić. Komedia romantyczna z Minką Kelly i Tomem Wozniczką będzie idealna dla tych, którzy szukają lekkiej historii na zimowe wieczory pełnej uroku, miłości i świątecznej atmosfery.
O czym są „Szampańskie święta”?
Sydney Price (Minka Kelly), pracująca przy dużych inwestycjach menedżerka, przylatuje do Paryża, aby dopiąć finalizację przejęcia prestiżowej wytwórni szampana. Jej pobyt ma być krótki i całkowicie podporządkowany pracy. Plany zmieniają się, kiedy Sydney decyduje się wykorzystać jedyny wolny wieczór na krótki spacer po mieście. Podczas tej spontanicznej wyprawy poznaje Henriego Cassella (Tom Wozniczka). Spotkanie, które początkowo wydaje się zwykłą rozmową dwojga nieznajomych, gwałtownie przeradza się w flirt. Problem pojawia się wtedy, gdy Sydney odkrywa, iż Henri jest synem właściciela firmy, którą ona ma przejąć. W tym samym czasie ojciec Henriego ogłasza konkurs między potencjalnymi nabywcami, co komplikuje nie tylko negocjacje, ale też rodzące się między Sydney i Henrim uczucie.
Film Marka Stevena Johnsona spotkał się z ogromnym zainteresowaniem widzów, którzy (szczególnie w tym okresie) pragną ciepłych i uroczych zimowych historyjek. „Szampańskie święta” zawierają wszystko, czego wymaga się od tego typu produkcji: konsekwentne prowadzenie bohaterów, wyraźny konflikt interesów, proste emocje i przewidywalność, która w tym gatunku działa na korzyść. W drugiej połowie listopada najbardziej potrzebujemy właśnie tego typu historii — nieskomplikowanej, dobrze sfotografowanej i osadzonej w atrakcyjnej scenerii. W pierwszych dniach „Szampańskie święta” wyprzedziły w rankingach m.in. „Frankensteina” i „Drugą Furiozę”, co pokazuje, iż sezon na lekkie romanse rozpoczął się na dobre. I bardzo się z tego powodu cieszymy!
Co obejrzeć po filmie „Szampańskie święta”?
Jeśli jesteście już po seansie i chcecie więcej, na Netflixie czeka na was mnóstwo tytułów utrzymanych w podobnym tonie:
- „Holidate” — dla widzów, którzy lubią ironię i szybkie dialogi.
- „Love Hard” — współczesna komedia o randkowaniu online.
- „Last Christmas” — klasyczna zimowa historia z nutą melancholii.
- „Dash & Lily” — serial, który wprowadza w atmosferę świątecznego Nowego Jorku.
Dla fanów europejskiego kina romantycznego dostępne są m.in. „Miłość po francusku” oraz „Happiest Season”, w których relacje międzyludzkie są poprowadzone nieco... bardziej realistycznie. Z pewnością znajdziecie coś dla siebie.
View oEmbed on the source website













