Ta piosenka z eliminacji do Eurowizji zachwyciła fanów. Jako jedyna jest w całości po polsku

natemat.pl 3 godzin temu
Zespół Chrust to finaliści polskich preselekcji na Eurowizję z utworem "Tempo". Folkowa propozycja zachwyciła fanów nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Wielu uważa, iż to właśnie oni mogą pokonać faworytkę, Justynę Steczkowską. Wszystko za sprawą nie tylko świetnej muzyki i imponującej oprawy wizualnej, ale także... języka.


Eurowizja 2025 odbędzie się 13, 15 i 17 maja 2025 roku w Bazylei, dlatego poszczególne kraje ruszyły już z krajowymi eliminacjami. Wśród nich jest Polska, która w tym roku ponownie organizuje publiczne preselekcje (rok temu Lunę wybrała wewnętrzna komisja).

Reprezentanta Polski na Eurowizji poznamy podczas finału na żywo 14 lutego o 20:45 w TVP2. Jednak tym razem zadecyduje wyłącznie głos widzów, którzy będą mogli głosować na swojego faworyta przed telewizorami. Oznacza to, iż – w przeciwieństwie do kontrowersyjnych eliminacji z 2023 roku – w ogóle nie będzie not od jurorów.

Znam już dziesięcioro finalistów polskich preselekcji do Eurowizji 2025, których wybrała specjalna komisja. O wyjazd do Szwajcarii walczą: Chrust ("Tempo"), Daria Marx ("Let it burn"), Dominik Dudek ("Hold the light"), Janusz Radek ("In cosmic mist"), Justyna Steczkowska ("Gaja"), Kuba Szmajkowski ("Pray"), Marien ("Can’t hide"), Sonia Maselik ("Rumours"), Sw@da x Niczos ("Lusterka") oraz Tynsky ("Miracle").

Dalsza część artykułu poniżej.

"Tempo" Chrust jest jednym z faworytów polskich preselekcji do Eurowizji 2025


Faworytką polskich i międzynarodowych fanów oraz bukmacherów jest, bez zaskoczenia, Justyna Steczkowska. To właśnie ją większość fanów chciała rok temu "wysłać" na Eurowizję rok temu z kawałkiem "Witch Tarohoro". Teraz 52-letnia ikona polskiej muzyki powraca z etniczną "Gają" i ma olbrzymie szanse na powrót na ESC po trzydziestu latach (reprezentowała już nas w 1995 roku z piosenką "Sama").

Jednak Justyna Steczkowska ma mocną konkurencję. Jak pisaliśmy w naTemat, zagrozić może jej chociażby duet Swada i Niczos, którzy zrobili absolutną furorę swoim folkowo-elektronicznym hitem "Lusterka". Serca fanów podbił również inny folkowy kawałek: "Tempo" grupy Chrust.

W popularnej aplikacji My Eurovision Scoreboard, umożliwiającej fanom z całego świata ocenę piosenek eurowizyjnych – zarówno z głównego konkursu, jak i krajowych preselekcji – Chrust zajmuje w tej chwili trzecie miejsce.

Wyprzedzają go jedynie propozycje Justyny Steczkowskiej oraz duetu Sw@da i Niczos (warto jednak dodać, iż ranking nie pozostało w pełni miarodajny, ponieważ wciąż czekamy na premiery utworów Darii Marx i Janusza Radka – stąd najprawdopodobniej ich ostatnie miejsca).

Kim jest zespół Chrust? Piosenka "Tempo" jest w całości po polski


Zespół Chrust tworzą Małgorzata Oleszczuk, Karol Konop i Dariusz Mrozek. Zespół powstał w Gdańsku w 2021 roku. To wtedy pojawił się ich pierwszy singiel "Hen za rzeką", a rok później – debiutancki album zatytułowany po prostu "Chrust".

Tak grupa opisuje siebie na Patronite: "Polska grupa muzyczna grająca world music? - CHRUST! Jako trzy zupełnie inne osobowości reprezentujące umiłowane przez siebie style muzyczne (folk, electro, rock) staramy się stworzyć niepowtarzalne, współczesne brzmienie. (...) Tworzymy muzykę słowiańską, silnie inspirowaną polską ludowizną, z domieszką współczesnego brzmienia elektronicznego".



"Podczas koncertów chcemy wyzwolić w ludziach to, co naturalne, głęboko zakorzenione, często wręcz schowane, dlatego gramy muzykę o potężnym ładunku energetycznym i emocjonalnym. Wiemy, iż nasi odbiorcy nie tylko słuchają, ale przede wszystkim nas WIDZĄ, dlatego zadbaliśmy również o wizualną część muzycznego spektaklu, która pozwala uzyskać maksymalne doświadczenie współczesnego folku" – dodaje zespół.

Widać to, chociażby w zachwycającym teledysku do utworu "Tempo", który ma szansę wybrzmieć w Bazylei. Utwór, który Chrust stworzył razem z Krzysztofem Falkowskim, miał premierę w grudniu ubiegłego roku. Folkowa piosenka zachwyciła wielu fanów Eurowizji.



"Do tej pory najlepsze! Justyna może się chować", "Chyba najlepsza polska propozycja na Eurowizję", "Powinniście jechać", "Po sprawdzeniu listy Eurowizji od razu zwróciła moją uwagę. Super kawałek. Fajna magia", "Moi faworyci", "To jest piękne", "Przesłuchałam wszystkie piosenki z preselekcji i jednak stwierdzam, iż to WY powinniście jechać na Eurowizję", "Oni muszą to wygrać" – brzmi większość komentarzy na YouTube.

"Kurczę, jak tego słucham to mam przed oczami polskie krajobrazy... Żółte pola rzepakowe, sady z jabłonkami, polskie morze, brzeg klifowy, nasze góry i doliny, Hala Gąsienicowa z krokusami. Piękna ta Polska nasza, niech widzą i zazdroszczą" – napisał jeden z internautów.

"Tempo" jest bowiem jedyną piosenką w tegorocznych preselekcjach w całości w języku polskim. "Gaja" Justyny Steczkowskiej, oryginalnie po polsku, jest w eurowizyjnej wersji polsko-angielska (przeważa jednak polski), z kolei "Lusterka" są we wspomnianym mikrojęzyku podlaskim. Pozostałe siedem utworów jest po angielsku.



O czym jest "Tempo"? "To historia o każdym z nas. Gdyby tak się zastanowić, życie paradoksalnie mamy krótkie. Rodzimy się, piszemy swoją historię i umieramy. Tylko od nas zależy jaką decyzję w nim podejmiemy – walkę bez wytchnienia o wartości, czy poddanie się otchłani niepamięci" – opisuje Chrust swoją piosenkę na YouTube.

"Tempo" Chrust: tekst


Hej dana, hej dana dana


Hej dana, hej dana


Hej dana dana da



Stukot deszczu na ramieniu,

Przyspieszone moje tętno


Serce z piersi się wyrywa


Serce biegnie, dzikie tempo



Hej dana, hej dana dana…



Stukot w galop się przemienia


Ziemia pod stopami mięknie


Krople żłobią swe kratery


Wszystko razem z czasem blednie



Gdyby wszystko w czarno bieli


Móc przyswajać, bez wątpienia


Ja w szarości znużona,

Niewzruszona nic nie zmieniam.


Hej dana, hej dana dana…



Możesz wybrać bez krzty cienia


jakim prawem życie święcić.

Może walkę bez wytchnienia,

może otchłań niepamięci.

Idź do oryginalnego materiału