Pełnię "Śnieżnego Księżyca" będziemy mogli podziwiać już w środę, 12 lutego. Apogeum zjawiska nastąpi o godz. 14:53, jednak najlepsze warunki do obserwacji będą wieczorem. Prognozy wskazują, iż w zachodniej części Polski zachmurzenie może utrudniać widoczność. Ale dla mieszkańców wschodniej części kraju warunki będą bardziej korzystne. Śnieżny księżyc będzie również wyglądał na pełnię we wtorek i czwartek.
Pełnia to moment, gdy Księżyc znajduje się w opozycji do Słońca, czyli po przeciwnej stronie Ziemi. W tym czasie cała tarcza Księżyca jest widoczna, oświetlona przez promienie słoneczne.
Światło księżyca może spowodować zmniejszoną produkcję melatoniny w organizmie. Hormon ten jest odpowiedzialny za regulację rytmu dobowego. Dodatkowo, jeżeli w tym czasie człowiek korzysta z urządzeń elektronicznych, jak telefon, tablet czy laptop to emitowane przez nie niebieskie światło może się przyczynić do pogorszenia jakości snu.
"Śnieżny księżyc" na niebie. Tego nie można przegapić
Jak informuje portal EarthSky, pełnia Księżyca ma różne nazwy, często związane z tradycjami rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej. Pełnia Księżyca w lutym nazywana jest także Hunger Moon (Księżycem Głodu) lub Boney Moon (Księżycem Kości).
Jednak najczęściej używaną nazwą jest Snow Moon (Śnieżny Księżyc). Nawiązuje ona do pokrywy śnieżnej, która w tym okresie jest typowa dla wielu rejonów Ameryki Północnej. Nazwa ta odnosi się do trudnego czasu, dla tamtejszych obywateli, kiedy zapasy żywności się wyczerpały, a do wiosny było jeszcze daleko.
Pełnia Księżyca to druga z czterech faz. W lutym wyróżniamy następujące fazy:
pierwsza kwadra (5 lutego o godz. 9:02),
pełnia (12 lutego o godz. 14:53),
ostatnia kwadra (20 lutego o godz. 18:33),
nów (28 lutego o godz. 1:45).