Ta klasyczna komedia obraża pokolenie Z

filmweb.pl 6 dni temu
Zdjęcie: plakat


Czasy się zmieniają, a wraz z nimi i wrażliwość odbiorców kultury masowej. Efektem tego są komunikaty ostrzegające przed kontrowersyjnymi treściami, które w młodszych pokoleniach mogą wywoływać niepokój i oburzenie. Amerykańscy nadawcy wolą chuchać na zimne niż później walczyć z pozwami oskarżającymi ich o promowanie mowy nienawiści, rasizmu i negatywnych stereotypów. Najnowszą ofiarą tego trendu została komedia z 1998 roku "Godziny szczytu".

Amerykańska stacja telewizyjna przestrzega przed "Godzinami szczytu". Dlaczego?



"Godziny szczytu" to komedia skasowanego za molestowanie seksualne kobiet Bretta Ratnera z 1998 roku. Jej gwiazdami są Jackie Chan i Chris Tucker.

To historia detektywa z Hongkongu. Kiedy w Los Angeles porwana zostaje córka jego przyjaciela, chińskiego konsula w Ameryce, detektyw rusza na ratunek. Ze strony amerykańskiej sprawę prowadzi sympatyczny, ale krnąbrny James Carter. Początkowo Lee i Carter nie mogą się porozumieć, gdyż każdy z nich przyzwyczajony jest do pracy solo. jeżeli jednak chcą uratować dziewczynę, muszą się porozumieć.

Zwiastun filmu "Godziny szczytu"





"Godziny szczytu" do dziś cieszą się popularnością. Jednak stacja USA Network uznała, iż treści w niej prezentowane mogą obrażać współczesną widownię ze względu na użyty humor i język. Z tego też powodu przed seansem została opublikowana ta oto plansza z ostrzeżeniem, iż niektóre sceny są dziećmi swojej epoki i kiedyś uważane były za śmieszne, a dziś mogą obrażać uczucia.


W Hollywood tego rodzaju komunikaty przyjmowane są z mieszanymi uczuciami. Wielu artystów publicznie się im przeciwstawia uznając je za absurdalne i obraźliwe dla widzów, gdyż przyjmują za pewnik, iż widzowie nie są w stanie samodzielnie zrozumieć kontekstu, w jakim dany film powstał. Swój sprzeciw wyraził na przykład Quentin Tarantino, który mówi o ostrzeżeniach pojawiających się przed filmami:

Szczerze, w przeważającej liczbie przypadków – choć są rzecz jasna wyjątki – obrażanie się na film jest reakcją ograniczonego umysłu.

W podobnym tonie wypowiadały się także Judi Dench czy Cate Blanchett.
Idź do oryginalnego materiału