Sztuka cenniejsza niż złoto. Rozmowa z OSKAREM MIŁONIEM

angora24.pl 2 dni temu

– Jak to się stało, iż zainteresował się pan sztuką?

– Moi rodzice byli solistami baletu Teatru Wielkiego w Łodzi. Można powiedzieć, iż tam się wychowałem, chodziłem na wszystkie spektakle. Nie będzie przesadą, gdy powiem, iż zamiłowanie do sztuki wyssałem z mlekiem matki. Potem interesowałem się numizmatyką, aż w 2015 r. zacząłem w profesjonalny sposób kolekcjonować obrazy, rzeźby, grafiki.

– Przypadek czy ktoś pana do tego namówił?

– Doszedłem do wniosku, iż w naszych niespokojnych czasach, w dłuższej perspektywie, to jedna z najlepszych form oszczędzania, akumulacji kapitału. Ale to nie był jedyny powód. Lubię otaczać się ładnymi, inspirującymi przedmiotami.

– Kolekcjonuje pan przede wszystkim polskie współczesne malarstwo.

– Tak, i to głównie olejne, malowane na płótnie, ale mam także sporą kolekcję rzeźb i grafik.

Idź do oryginalnego materiału