Kiedy Dariusz Szpakowski poleciał komentować starcie Barcelony z Bayernem w Lidze Mistrzów, nie spodziewał się, iż największe zamieszanie wywoła nie Robert Lewandowski, ale inny Polak — Maciek Zielaskiewicz. Jedno zdanie wypowiedziane przez niego po katalońsku zaskoczyło Xaviego, ówczesnego trenera Blaugrany, o czym wspomniał legendarny komentator w książce "Wita państwa Dariusz Szpakowski. Autobiografia".