Tegoroczna Eurowizja rozpocznie się 13 maja. Konkurs odbędzie się w Szwajcarii, a dokładniej w Bazylei. Na ten moment nie wiadomo, kto podczas tego wydarzenia będzie reprezentować Polskę. Wszystko okaże się już 14 lutego. To właśnie wtedy odbędą się preselekcje, w których udział wezmą m.in. Justyna Steczkowska, Kuba Szmajkowski oraz Dominik Dudek. Jak się jednak okazuje, do grona potencjalnych kandydatów na Eurowizję dołączył jeszcze jeden wokalista.
REKLAMA
Zobacz wideo Wolny szczerze o Kurzajewskim. Traktuje go jak rywala?
Telewizja Polska ogłosiła nowego uczestnika preselekcji. "Otrzymał kartę"
W mediach społecznościowych Telewizji Polskiej pojawił się post z ogłoszeniem 11. uczestnika preselekcji do Eurowizji. Jest nim polsko-norweski wokalista Teo Tomczuk. "Teo otrzymał kartę uczestnictwa i dołącza do finałowej stawki Wielkiego Finału Polskich Kwalifikacji. Zaprezentuje swój utwór 'Immortal'" - czytamy na instagramowym profilu stacji.
Na stronie Telewizji Polskiej wytłumaczono, dlaczego Teo Tomczuk dołączył do grona uczestników. "Popełnił błąd, źle odczytując zapis Regulaminu o wymogu posiadania polskiego obywatelstwa już podczas samego zgłoszenia się do preselekcji. Podczas przesłuchań na żywo przyznał się, iż przez cały czas go nie posiada, chociaż od wielu miesięcy jest objęty procedurą przywrócenia polskiego obywatelstwa. Z tego powodu, pomimo szans na finałową dziesiątkę, nie został objęty dalszymi pracami Komisji. Ostatecznie obywatelstwo zostało mu przyznane przez Prezydenta RP 16 stycznia 2025 – i to był najważniejszy moment" - przekazano.
Telewizja Polska w ogniu krytyki. "To nie jest sprawiedliwe"
Pod postem stacji zaroiło się od komentarzy internautów, którzy nie kryli oburzenia udziałem Teo Tomczuka w preselekcjach. "Jeśli nie spełniał regulaminu, to nie powinien się pojawić w tym roku w konkursie. Kolejny rok TVP zawodzi w sektorze Eurowizji. Nie fair - wobec artystów w kwalifikacjach, tych, którzy z nich odpadli i samego Teo", "Co? Czemu tak późno, 11 dni przed preselekcjami dali dziką kartę? To trochę nie fair", "Nie budujecie zaufania", "To nie jest sprawiedliwe" - czytamy w sekcji komentarzy. A co Wy sądzicie o decyzji Telewizji Polskiej? Dajcie znać w sondzie na dole strony.