Szok na rynku handlu. Ulubiona sieć Polaków składa wniosek o upadłość?

tulodz.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Sieć sklepów znana każdemu Polakowi na finansowym dnie? Co z setkami placówek | foto Pixabay


Konsumenci zastanawiają się, czy niedługo zobaczą puste witryny zamiast znanych od lat szyldów.

Postępowanie upadłościowe i restrukturyzacja

Złożenie wniosku do sądu nie jest równoznaczne z natychmiastowym bankructwem. Firma zastosowała tzw. procedurę ochronną, która ma umożliwić przeorganizowanie działalności oraz odzyskanie stabilności finansowej. Wniosek został skierowany na podstawie przepisów umożliwiających tymczasowe zabezpieczenie majątku i kontynuowanie pracy sklepów pod nadzorem sądu. Celem jest uniknięcie chaotycznego zamknięcia placówek oraz próba utrzymania jak największej liczby miejsc pracy.

Problemy na niemieckim rynku detalicznym

Najpoważniejsze trudności pojawiły się w jednym z najbardziej wymagających państw w Europie. Tam właśnie spółka straciła rentowność z powodu słabnącej skłonności konsumentów do zakupów oraz silnej konkurencji ze strony innych dyskontów. Decyzja o wejściu na ten rynek była początkowo prezentowana jako strategiczny krok rozwojowy. Zakładano szybkie otwarcie choćby dwóch tysięcy sklepów. Rzeczywistość okazała się inna — konsumenci nie zareagowali na ofertę tak entuzjastycznie, jak przewidywano.

Przedstawiciel firmy komentował tę sytuację słowami: „Widzimy możliwości przekształcenia sieci sklepów w Niemczech, aby mogła prosperować, pomimo trudnego niemieckiego rynku detalicznego”.

Sieć sklepów i zatrudnienie

Na terenie Niemiec działa w tej chwili 64 placówki objęte wnioskiem upadłościowym. Zatrudniają one około 500 osób. Wszystkie mają zostać uwzględnione w procesie restrukturyzacyjnym, którego celem jest przywrócenie rentowności i poprawa efektywności operacyjnej. Wsparcie finansowe zapewnia spółka-matka z siedzibą w Holandii, która prowadzi działalność w blisko 20 krajach na całym świecie. Deklaruje, iż pokryje koszty reorganizacji i zapewni środki niezbędne do kontynuowania działania placówek.

Ekspansja rozpoczęta w Polsce

Historia całej grupy rozpoczęła się od otwarcia pierwszych sklepów w Polsce w 2004 roku. To właśnie stąd rozpoczęto dalszą ekspansję na rynki Europy Środkowej i Zachodniej. Sieć systematycznie zwiększała liczbę lokalizacji, zdobywając lojalność klientów dzięki ofercie taniej odzieży, zabawek oraz artykułów gospodarstwa domowego. w tej chwili pod tą marką działa około 4 tysięcy sklepów w 18 krajach. Łącznie firma zatrudnia ponad 31 tysięcy pracowników.

Stabilna sytuacja w Polsce

Choć sytuacja w Niemczech wywołała niepokój, działalność w Polsce pozostaje stabilna. W kraju funkcjonuje aż 1,4 tysiąca placówek, które wciąż generują zyski i sukcesywnie zwiększają sprzedaż. To w tej chwili najważniejszy rynek dla całej grupy. Kolejnymi są Rumunia z 500 sklepami oraz Czechy, gdzie działa około 300 punktów.

Jak podkreślono w jednym z oficjalnych komentarzy: „Uspokajamy jednak polskich klientów — sieć w naszym kraju przez cały czas działa i działać będzie. Problemy ma tylko jej niemiecki oddział”.

Czy klienci muszą obawiać się zamknięć

Postępowanie ochronne oznacza nadzór sądu nad finansami i planem działania firmy, ale nie przesądza o losie placówek. Możliwe są różne scenariusze. jeżeli restrukturyzacja przyniesie efekt, sklepy mogą kontynuować działalność pod nowymi warunkami. W przeciwnym razie może dojść do ich wygaszania lub sprzedaży innym podmiotom. Na razie nie ogłoszono harmonogramu ewentualnych likwidacji.

Nie ma również zapowiedzi masowych wyprzedaży. Jednak doświadczenia z innych przypadków pokazują, iż przedsiębiorstwa w podobnej sytuacji często sięgają po agresywne promocje, aby zwiększyć płynność finansową. Klienci będą uważnie śledzić rozwój wydarzeń, gotowi do skorzystania z okazji, jeżeli tylko się pojawią.

Idź do oryginalnego materiału