Przeciętny polski uczeń tygodniowo spędza w sieci tyle czasu, ile wynosi pełnoetatowa praca osób dorosłych. Według badania „Internet dzieci. Raport z monitoringu obecności dzieci i młodzieży w internecie” młodzież w wieku szkolnym poświęca tej aktywności prawie 4,5 godziny każdego dnia; raport „Nastolatki 3.0.” przedstawia zaś dane, zgodnie z którymi to średnio 5 godzin i 36 minut dziennie. Wnioski są jednak spójne – najmłodsi internauci łączą się z siecią częściej niż ogół użytkowników internetu i znacznie częściej wybierają do tego celu urządzenia mobilne. Jak informuje „JAMA Pediatrics” w czasie 6,5-godzinnego pobytu w szkole nastolatki używają telefona średnio przez 1,5 godziny, a aż jedna czwarta z nich spędza z telefonem w dłoni ponad 2 godziny.
Właśnie dlatego, jak pisała na naszych łamach Magdalena Bigaj, „dyskusja o zakazie telefonów w szkole powtarza się już niemal rytualnie każdego roku we wrześniu (…) – im więcej doniesień o negatywnych skutkach nielimitowanego dostępu do internetu wśród dzieci i młodzieży oraz braku społecznej odpowiedzialności wielu firm technologicznych za dobrostan młodych użytkowników, tym żyźniejsza gleba dla postulatów wyrzucenia telefonów ze szkół”. Czy słusznie? Jakie są argumenty za, a jakie przeciw? W jakim stopniu wprowadzenie zakazu używania telefonów w szkołach może wpłynąć na dobrostan dzieci i młodzieży oraz poziom ich uzależnienia od sieci? I czy dyskusja o zakazie korzystania ze …