Szelągowska przebrała się za "potrójną rozwódkę", oberwała od hejtera. Jej odpowiedź rozwala system

gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: https://www.instagram.com/dotindotin/


Dorota Szelągowska razem z innymi gwiazdami świętowała Halloween w Marbelli w oryginalnych strojach. Prezenterka pokazała przy tym ogromny dystans do siebie, za co "oberwało" jej się w komentarzach.
Dorota Szelągowska podeszła humorystycznie do Halloween i nawiązała strojem do trzech zakończonych związków małżeńskich - z Pawłem Hartliebem, Adamem Sztabą i Michałem Wawro. Część jej obserwujących zachwyciła się kostiumem prezenterki. Zabrali jednak głos i tacy, którym nie do końca przypadł do gustu ten pomysł.


REKLAMA


Dorota Szelągowska skradła show w Halloween swoim dystansem. "Nie musiałaś się przebierać"
- Jestem postrachem wszystkich mężczyzn, najgorszą wersją siebie. Potrójna rozwódka, która właśnie znowu staje na ślubnym kobiercu - przekazała ze śmiechem w głosie Szelągowska, przedstawiając swój kostium halloweenowy. Założyła białą sukienkę z falbanami, welon i błękitny płaszcz. "Panna młoda! Tym strojem można przestraszyć wszystkich facetów na tej ziemi, wygrywa", "Super zabawa", "Pięknie wyglądacie" - czytamy od postem Szelągowskiej, gdzie pokazała się z gwiazdami, w tym z Joanną Koroniewską i Maciejem Dowborem. Pewnej osobie jednak nie pasował jej pomysł. "Stara, a durna, nie musiałaś się przebierać" - napisał jeden z internautów. Szelągowska postanowiła mu odpowiedzieć.


Która z nas? Bo psuje do wszystkich…


- oznajmiła z klasą i dystansem.


Zobacz wideo Majdana przestraszyła Rozenek. Dlaczego?


Dorota Szelągowska i Adam Sztaba wzięli rozwód kościelny. Muzyk zdradził kulisy
Artysta wyznał w rozmowie z Żurnalistą kilka faktów na temat jego związku z prezenterką. Byli małżeństwem przez 13 lat. - To była fascynacja dziewczyną bardzo inteligentną, szybką, błyskotliwą, dowcipną, która miała fantastycznego syna. (...) Potem poznałem jej rodzinę, oczywiście Kasię Grocholę [matkę Szelągowskiej – przyp. red.], którą bardzo nam pomagała w początkach tego związku. Dobry czas - tak Sztaba opowiadał o początkach relacji z Szelągowską. Finalnie celebryci zakończyli związek rozwodem kościelnym. - Procedura kościelna jest bardzo zawiła, polega na tym, żeby – na podstawie zeznań świadków i własnych – stwierdzić, iż tego związku nie było w znaczeniu formalnym. Powodem do stwierdzenia nieważności może być zatajenie ważnej informacji, np. choroby psychicznej, niedojrzałości czy niepłodności. jeżeli to jest zatajone, to znaczy, iż tego związku tak naprawdę nie było, bo on by nie nastąpił, gdyby drugi z małżonków o tym wiedział. Szczegółów postępowania ci nie mogę zdradzić, ale udało się to wszystko - wyjaśnił muzyk.
Idź do oryginalnego materiału