Tomasz Szczepanik zostawił narzeczoną dziewięć dni przed ślubem
Tomasz Szczepanik z "Pectus" ma bardzo uczuciową naturę. Był choćby taki moment, iż zdecydował się podjąć życiową decyzję i stanąć na ślubnym kobiercu. Niestety, ostatecznie do ceremonii nie doszło. Dziewięć dni przed wydarzeniem piosenkarz odszedł do innej - Moniki Paprockiej, swojej menadżerki. W rozmowie z TVP Szczepanik wyjawił, iż całe wydarzenie było zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach, ale nie mógł się zdecydować. W głębi serca wiedział, iż decyzja o ślubie będzie błędem:Reklama
"Byłem w poważnym związku z inną dziewczyną. Ślub był zaplanowany, kościół i orkiestra zamówione, wesele opłacone, a biała sukienka wisiała w szafie. Data została już wyznaczona. To była trudna decyzja. Żal mi było siedmiu lat spędzonych z narzeczoną, wszystkich lepszych i gorszych chwil. Powiedziałem jej wprost, wydawało mi się to nieuniknione. Powiedziałem jej, iż "nie mogę cię oszukiwać po fakcie". Nie jestem na to gotowy w tym momencie i do ślubu nie dojdzie" - uzewnętrznił się.
Tomasz Szczepanik i Monika Paprocka doczekali się dziecka
Tomasz Szczepanik i Monika Paprocka (dziś Paprocka-Szczepanik) zostali parą i doczekali się syna - Stanisława. Choć wiele osób patrzyło na ich sytuację z niedowierzaniem, wiedzieli czego chcą. Nie mieli problemu choćby ze wspólnym wychowywaniem dzieci z poprzedniej relacji Moniki.Choć niektórzy mogą być zaskoczeni takim obrotem spraw, Tomasz i Monika przetrwali trudniejsze chwile i przez cały czas tworzą udany związek."Żyjemy w rodzinie patchworkowej. Dla niej odwołałem swój ślub dziewięć dni przed. (...) Połowa mojej rodziny chciała mnie deportować, a połowa powiedziała, iż to jest jednak twoja decyzja, bardzo trudna, ale jednak ją podjąłeś, przed" - opowiadał lider zespołu "Pectus" w wywiadzie dla TVP Kobieta.Partnerka także nie kryła, iż była skołowana, gdy zbliżała się ceremonia."(...) wielkimi krokami nadchodził ślub Tomka. Im bliżej było tej daty, tym bardziej nie wiedziałam, co mam zrobić ze swoim życiem" - mówiła na łamach "Pani".
Tomasz Szczepanik przy niej poczuł się gotowy na zostanie ojcem
Przy ukochanej muzyk zrozumiał, iż jest gotowy nie tylko do stabilnego związku, ale i ojcostwa."Miałem 31 lat, kiedy urodził się Staś. Spotkałem kobietę, którą kocham, z którą znalazłem wspólny język. Wszystkie decyzje związane z rodzicielstwem były przemyślane. Dojrzałem do ojcostwa, poczułem, iż to już jest ten moment, iż stałem się odpowiedzialnym mężczyzną (...)" - wyjawił (dziś 43-letni) muzyk na łamach portalu EGAGA.
Czytaj też:
Szczepanik ujawnia kulisy konfliktu z Górniak. "Nazwała mnie..."
Szczepanikowie kupili luksusową posiadłość na Kanarach. Widok zapiera dech
Wielki finał "The Voice Senior" a Szczepanik znowu chlapnął. Zwalił winę na jurorkę