Synowie poszli w ślady Stanisława Soyki. "Zawsze wiedziałem, iż będą grał z tatą"

kultura.onet.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Antoni (po lewej) i Jakub poszli w ślady Stanisława Soyki


Śmierć Stanisława Soyki wstrząsnęła całą Polską. Wielki artysta zmarł nagle na kilka godzin przed występem w Sopocie. Nie wszyscy wiedzą, iż podczas koncertów przez lata towarzyszyli mu uzdolnieni muzycznie synowie — Jakub zasiadał za perkusją, Antoni zajmował się dźwiękiem, a później także postanowił śpiewać i komponować.
Idź do oryginalnego materiału