Syn Rynkowskiego pożegnał mamę. Te słowa wyciskają łzy

gazeta.pl 2 godzin temu
17-letni syn Ryszarda Rynkowskiego opublikował wzruszający wpis po śmierci mamy. Pod postem pojawiła się lawina komentarzy od internautów.
W czwartek, 18 września, zmarła Edyta Rynkowska, żona Ryszarda Rynkowskiego. Smutną wiadomość przekazał bydgoski oddział TVP. Sprawę śmierci małżonki muzyka bada prokuratura. 52-latka osierociła syna, Ryszarda Juniora. 17-latek zamieścił w sieci przejmujący wpis. Jego słowa chwytają za serce.

REKLAMA







Zobacz wideo Tajemnicza śmierć byłej uczestniczki „Top Model". Nie wiadomo, jak zginęła



Wpis syna Rynkowskiego wyciskają łzy z oczu. Wystarczyły trzy słowa
Ryszard i Edyta Rynkowscy w 2008 roku doczekali się syna, Ryszarda juniora. Piosenkarz miał wówczas 57 lat. Wokalista uznał narodziny pociechy za cud. - Pojechaliśmy do Lourdes, do znajomych, i tam zanocowaliśmy. To był ten raz i następnego dnia Edycie kawa już tak nie smakowała jak wcześniej. Czy był to dar od Matki Boskiej? Dla nas tak, ale niech każdy myśli, co chce. Niewątpliwie Rysio począł się w Lourdes - opowiadał w "Vivie!". Po śmierci matki 17-latek zamieśdcił na swoim profilu krótki wzruszający wpis. "Kocham Cię mamo" - napisał. Dodał także czarno-białą fotografię mamy. Pod postem pojawiło się wiele komentarzy. Internauci przekazywali kondolencje i wyrazy wsparcia. "Rysiu, bardzo mi przykro. Trudno w to uwierzyć. Wyrazy współczucia", "Trzymaj się, Rysiu" - czytamy.


Prokuratura bada sprawę śmierci Edyty Rynkowskiej. Są nowe ustalenia
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, Edyta Rynkowska zmarła najprawdopodobniej wskutek choroby. Sprawą śmierci 52-latki zajęła się jednak prokuratura. "Wstępnie prokurator wykluczył udział osób trzecich. Ustalana będzie przyczyna śmierci kobiety" - ujawnił informator portalu bydgoszcz.tvp.pl. Serwis poinformował także, iż sekcję zwłok zaplanowano na poniedziałek 22 września na godzinę 9.00. Wyniki mają pomóc w ustaleniu przyczyny zgonu kobiety. - W mieszkaniu w Brodnicy był prokurator oraz lekarz rodzinny. Dokonano oględzin miejsca oraz zwłok. Wykluczono udział osób trzecich. Sprawa jest prowadzona w kierunku artykułu 155 kodeksu karnego. Czekamy na wyniki sekcji zwłok. To będzie najważniejsze dla postępowania - przekazała w rozmowie z serwisem Izabela Oliver, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Wspomniany artykuł k.k. dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci i przewiduje karę więzienia od trzech miesięcy do lat pięciu.
Idź do oryginalnego materiału