W sobotnim odcinku "halo tu polsat" w pewnym momencie zapanowała bardzo rodzinna atmosfera. Na kanapie zasiadł bowiem Julian Kurzajewski, syn Macieja Kurzajewskiego.
19-latek pojawił się na antenie, by opowiedzieć o swojej wielkiej pasji, którą dzieli wraz z ukochanym tatą. Mowa oczywiście o bieganiu, które Maciej uprawia od ponad 20 lat. Ja wyznał wzruszająco dziennikarz, nie przypuszczał, iż jego zamiłowanie zaczną podzielać także synowie. To jednak musiało tak się skończyć.Reklama
Synowie Kurzajewskiego podzielają jego pasję. To jednak nie były plotki
"Kiedy zaczynałem to swoje bieganie ponad 20 lat temu, to było coś bardzo indywidualnego. Wtedy i Julek, i Franek - myślę, iż oni też nie mieli w planach biegania. A później okazało się, iż bieganie może doskonale łączyć rodzinę, ale może być też świetną przygodą, która sprawi, iż poczujemy to bieganie w sposób wyjątkowy, jeszcze pełniejszy. Ja doświadczyłem tego, biegając na co dzień z moimi synami, ale też próbując królewskiego dystansu 42 km 495 m. Franek, który dzisiaj ma 28 lat, kiedy skończył 18 lat i mógł już wystartować w maratonie, to razem pobiegliśmy maraton nowojorski, a teraz Julek - 19-latek też dał się namówić" - zdradził na antenie Maciej.
Syn Maćka otwarcie wyznał, iż początkowo nie pałał zbyt wielką miłością do biegania. Zmieniło się to z czasem.
"Wbrew pozorom na samym początku naprawdę nie lubiłem biegać. I musiałem się przekonać do tego biegania. Ludzie pytają, jak ty to robisz, skąd czerpiesz radość? Odpowiadam, iż to jest bardzo proste, chodzi o to, żeby polubić bieganie, polubić tę istotę biegania i to wszystko, co się z nim wiąże. Zacznijmy od tego, iż bieganie potrafi świetnie uspokoić człowieka, potrafi przygłuszyć ten szum, który chyba wszyscy w XXI wieku mamy w głowie. o ile chodzi o zdrowie i wpływ, jaki ma na ciało i ogólne samopoczucie, to proszę spojrzeć na 52-letniego Macieja" - wyznał Julia, wskazując z dumą na tatę.
Jak potem dodał, bieganie stało się niezwykle istotną częścią jego życia. Pomagało też w trudniejszych chwilach:
"Jest też jeden aspekt biegania, który mnie uratował, kiedy byłem przez rok na wymianie w Holandii. Bieganie zmienia perspektywę na miejsce, w którym jesteśmy, na te trasy, które pokonujemy. Ja trafiłem do miejsca, którego kompletnie nie znałem i dzięki bieganiu byłem w stanie poznać najróżniejsze miejsca, które tam są" - opowiadał.
Katarzyna Cichopek wszystkiemu przysłuchiwała się z ciekawością
Wszystkiemu z ciekawością przysłuchiwała się Katarzyna Cichopek, która w pewnym momencie próbowała dociec, jakie są sposoby na to, by zmobilizować się do biegania. Maciej od razu wyjaśnił, iż trzeba zaczynać od małych kroków.
"W bieganiu rodzinnym nie zaczynaliśmy od maratonów. Najpierw krótkie biegi, potem wydłużamy te dystanse, myślimy o miejscach na świecie, w których można biegać" - mówił.
Na koniec Kurzajewski ogłosił, iż wraz z Julianem mają w planach udział w nowojorskim maratonie, który odbędzie się w listopadzie.
"Mam w swoich amatorskim portfolio maratony na wszystkich kontynentach, ale są i tacy, którzy marzą, by skompletować 7 największych maratonów świata. Zawsze można sobie postawić jakiś cel, w naszym przypadku jest nim listopadowy maraton nowojorski" - podsumował Maciej.
Czytaj też:
Prowadzący "halo tu polsat" zachwycili na gali Osobowości i Sukcesy Roku 2025. Odebrali statuetki
Maciej Kurzajewski miał powody do świętowania. Najlepsze zostawił na koniec
Maciej Kurzajewski zaskoczył wyznaniem. Tak widzi swoją przyszłość [POMPONIK EXCLUSIVE]