"W ten wieczór czułam dziwny niepokój. Jednak nigdy, choćby w najczarniejszych koszmarach nie pomyślałabym, iż los w tak okrutny sposób, postanowi zabawić się naszym kosztem, synek..." - tymi słowami Peretti zaczęła wspominać syna w pamiątkowym poście. Wyznała w nim między innymi, iż w ciągu ostatniego roku jej ukochany Patryk dokonał ważnych zmian w życiu.
REKLAMA
Zobacz wideo
Kulisy odejścia Peretti z "Królowych życia"
Sylwia Peretti zawsze okazywała wsparcie dla syna. Tak pisze o jego przemianie
"Ogarnęła mnie pustka, bezradność i niesamowita samotność. Dziękuję ci, iż wybrałeś mnie na swoją mamę. Byłeś moim jedynym dzieckiem, ale przede wszystkim, byłeś dobrym, skromnym człowiekiem" - wspomniała Sylwia Peretti we wzruszającym wpisie. Po raz pierwszy opowiedziała o tym, iż jej syn po latach poszukiwania adekwatnej dla siebie ścieżki, finalnie przewartościował swoje życie.
Długo nie mogłeś odnaleźć swojej drogi, błądziłeś, ale ostatni rok był przełomowy. Przewartościowałeś tak wiele spraw w swoim życiu, tak wiele zrozumiałeś, dlatego też codziennie, do śmierci, będę zadawać sobie pytanie - dlaczego przesiadłeś się na te ostatnie 1300 metrów... Co tam się wydarzyło, synek?! Jednak na to pytanie, odpowiadać mi będzie tylko głucha cisza, która starannie mnie zabija. Byłeś, jesteś i będziesz miłością mojego życia, a to zdjęcie, które wybrałam w twoją ostatnią drogę, było naszym ulubionym, pamiętasz? - oznajmiła na Instagramie Peretti.
Wypadek syna Peretti wstrząsnął Polską. Tak ten dramat skomentowała Laluna
Wiadomość o tragedii rozprzestrzeniła się po całym kraju. Dotarła również do osób ze świata show-biznesu, które nie miały przyjacielskich relacji z Sylwią Peretti. Tak o jej stracie mówiła Laluna w rozmowie ze Światem Gwiazd: "Ja wiem, iż Sylwia nie darzy mnie sympatią. My nigdy nie byłyśmy koleżankami. (...) Jako jedyna z programu "Królowe Życia" złożyłam jej kondolencje i napisałam na story, żeby się trzymała mocno. A wiesz dlaczego? Bo życie weryfikuje. To, iż ona mnie nie lubi, to nie znaczy, iż ja jej nie współczuję. Ja jej bardzo współczuję". Po zdjęcia dotyczące sprawy zapraszamy do galerii.