W październiku zeszłego roku Sydney Sweeney ujawniła na Instagramie fizyczną przemianę, jaką przeszła do roli w niezatytułowanym na razie filmie w reżyserii Davida Michôda. Teraz aktorka zdradziła więcej szczegółów swojej transformacji w bokserkę Christy Martin. Jak wyglądał trening do roli?
Lata świetlanej kariery Christy Martin przypadły na lata 90. Wtedy to okrzyknięto ją kobiecą wersją Rocky'ego. Została pierwszą kobietą, która podpisała kontrakt z kultowym promotorem Donem Kingiem, i jedyną bokserką, która pojawiła się na okładce "Sports Illustrated". Jej charyzma, uroda i wytrwałość na ringu zjednały jej rzeszę zagorzałych fanów. Jej życie prywatne nie było jednak tak udane – poza ringiem zmagała się z toksycznym związkiem, wewnętrznymi demonami, a także stawiła czoła brutalnemu zamachowi na swoje życie, którego dopuścił się jej własny mąż.
W filmie u boku Sydney Sweeney zobaczymy też m.in. Bena Fostera, Merritt Wever i Katy O'Brian. Reżyseruje David Michôd.
Uwielbiałam to, przyznała Sydney Sweeney w wywiadzie dla "W Magazine". Dostałam rolę Christy i miałam około trzech i pół miesiąca treningów. Zaczęłam jeść. Rano przez godzinę miałam trening siłowy, w środku dnia przez dwie woziły ćwiczyłam kickboxing, a wieczorem czekał mnie kolejny godzinny trening siłowy.
Moje ciało było zupełnie inne. Nie mieściłam się we własne ubrania. Zwykle noszę jeansy w rozmiarze 23, ale musiałam przerzucić się na 27. Moje piersi urosły. Moja pupa zrobiła się duża. To było szalone. Pomyślałam sobie "o mój Boże"! Ale to było niesamowite: byłam strasznie silna, dodała aktorka.
Już niedługo zobaczymy Sweeney w filmie "Kresy szczerości" zrealizowanym dla platformy Apple + TV. Zobaczcie zwiastun thrillera, w którym zagrała również Julianne Moore.
Co wiemy o biografii Christy Martin z Sydney Sweeney?
Lata świetlanej kariery Christy Martin przypadły na lata 90. Wtedy to okrzyknięto ją kobiecą wersją Rocky'ego. Została pierwszą kobietą, która podpisała kontrakt z kultowym promotorem Donem Kingiem, i jedyną bokserką, która pojawiła się na okładce "Sports Illustrated". Jej charyzma, uroda i wytrwałość na ringu zjednały jej rzeszę zagorzałych fanów. Jej życie prywatne nie było jednak tak udane – poza ringiem zmagała się z toksycznym związkiem, wewnętrznymi demonami, a także stawiła czoła brutalnemu zamachowi na swoje życie, którego dopuścił się jej własny mąż.
W filmie u boku Sydney Sweeney zobaczymy też m.in. Bena Fostera, Merritt Wever i Katy O'Brian. Reżyseruje David Michôd.
Jak Sydney Sweeney przygotowywała się do roli bokserki?
Uwielbiałam to, przyznała Sydney Sweeney w wywiadzie dla "W Magazine". Dostałam rolę Christy i miałam około trzech i pół miesiąca treningów. Zaczęłam jeść. Rano przez godzinę miałam trening siłowy, w środku dnia przez dwie woziły ćwiczyłam kickboxing, a wieczorem czekał mnie kolejny godzinny trening siłowy.
Moje ciało było zupełnie inne. Nie mieściłam się we własne ubrania. Zwykle noszę jeansy w rozmiarze 23, ale musiałam przerzucić się na 27. Moje piersi urosły. Moja pupa zrobiła się duża. To było szalone. Pomyślałam sobie "o mój Boże"! Ale to było niesamowite: byłam strasznie silna, dodała aktorka.
Już niedługo zobaczymy Sweeney w filmie "Kresy szczerości" zrealizowanym dla platformy Apple + TV. Zobaczcie zwiastun thrillera, w którym zagrała również Julianne Moore.
"Kresy szczerości" – zwiastun
