„Swojski świat” – radiowe słuchowisko na żywo i z udziałem publiczności [ZDJĘCIA, WIDEO]

radio.lublin.pl 6 dni temu
Zdjęcie: „Swojski świat” – radiowe słuchowisko na żywo i z udziałem publiczności [ZDJĘCIA, WIDEO]


„Swojski świat” to realizowane na żywo w Radiu Lublin słuchowisko w reżyserii redaktor Marii Brzezińskiej. Słuchowisko powstało na podstawie opowiadań litewskiego pisarza Herkusa Kunčiusa ze zbioru „Zdradzeni, wyklęci, oczernieni”.

W spektaklu udział wzięli: Ilona Zgiet, Tomasz Bielawiec, Michał Zgiet, Marcin Sanakiewicz, Jarosław Zoń oraz kwartet smyczkowy Anima.

– Tekst jest ironiczny. Pokazuje pewne osoby z prowincji, nie tylko litewskiej – mówi Maria Brzezińska, autorka scenariusza i reżyserka słuchowiska. – Ukazane są ich wyobrażenia, relacje czy stan umysłu w relacji z zachodnią Europą. Te dwa opowiadania Herkusa Kunčiusa, które cytujemy w scenariuszu, powstały dosyć dawno temu, bo w latach 2002-2003. Sytuacja w Europie była zupełnie inna, nie byliśmy w Unii Europejskiej, ani my, ani Litwa. Jest np. rozmowa o tym, jak wygląda euro. Te opisy są dosyć stereotypowe. Ta muzyka w moim odczuciu kontrastuje z tekstem, bo ona jest elegancka, europejska, są to znane tematy. A na scenie jest prowincja. Kilku panów spotyka się na letnisku i rozmawiają o Unii Europejskiej. To nie jest pierwsza książka Herkusa Kunčiusa, z której robię słuchowisko. Warsztaty Kultury udzielają nam praw. Autor, który sam pisze słuchowiska, ma też doświadczenie radiowe, ma kapitalny język, który bardzo mi odpowiada. Nie było trudno sięgnąć do tego tekstu.

– W słuchowisku udało mi się wykreować spojrzenie autora na to, co dzieje się wokół na prowincji litewskiej – mówi aktor Tomasz Bielawiec. – Ale ta prowincja jest taka sama wszędzie. W Polsce czy gdziekolwiek. Jest to tak współczesny tekst, pomimo iż był pisany wiele lat temu. Te czasy są mi bliskie, bo przeżywałem te rozterki, te rozmowy na temat Europy, wejścia do Unii Europejskiej, na temat marzeń i pragnień z tym związanych. Jestem zafascynowany tym tekstem, sposobem pisania. Mam nadzieję, iż udało mi się stworzyć na tyle prawdziwą postać i te marzenia o Zachodzie udzielą się również państwu.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

– Nie jest to w ostatnim czasie częste, żebyśmy nagrywali słuchowiska na żywo, dlatego za każdym razem jest to dosyć duże wyzwanie – mówi realizator dźwięku Fryderyk Faluszewski. – Na szczęście mamy do dyspozycji na tyle dużo sprzętu, iż możemy pozwolić sobie na realizacje tego typu. Od dłuższego czasu nie były realizowane żadne słuchowiska z udziałem publiczności, więc to stare-nowe doświadczenie dla nas. Jest to bardziej wymagające od strony realizacji, bo głosy będą zawsze inaczej nagłaśniane niż, przykładowo, instrumenty. To są też instrumenty, ale na tyle żywe, na tyle dynamiczne, iż wymaga to ciągłej uwagi i śledzenia tego, co jest zapisane w scenariuszu i co dzieje się na scenie.

– Mieliśmy przyjemność uczestniczenia w słuchowisku – mówi członkini kwartetu smyczkowego Anima. – Zagraliśmy między innymi „Odę do radości”, „Libertango”, bourrée Jana Sebastiana Bacha, koncert brandenburski, również Bacha, „Zimę” Vivaldiego, menuet Boccheriniego, walc Szostakowicza. W czasie słuchowiska gramy też różne odgłosy przyrody, między innymi warkot helikoptera. Wszystko na instrumentach, na żywo. Coś niesamowitego. To jest nasz pierwszy raz. Nie ukrywam, iż jesteśmy bardzo podekscytowani. Jest to trudne, dlatego iż na bieżąco musimy śledzić tekst, reagować na wszelkie rzeczy, które dzieją się na scenie, ale jest to bardzo ekscytujące. Bardzo nam się to podoba, choć jest bardzo trudne. Była dzisiaj duża trema, ale myślę, iż wyszło dobrze.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Próba muzyczna do słuchowiska “Swojski świat”

Słuchowiska “Swojski świat” będzie można wysłuchać w najbliższą sobotę (26.10) o godzinie 20:10 w cyklu “Radioteatr” na antenie Radia Lublin.

BoS / opr. WM

Fot. Piotr Michalski

Idź do oryginalnego materiału