Świnoujście, 15 lipca 2025 – Mieszkańcy Świnoujścia z rosnącym niepokojem obserwują rozwój planów , które mogą trwale i nieodwracalnie przekształcić unikalny nadmorski krajobraz. Na celowniku znalazła się jedna z najcenniejszych przestrzeni publicznych w mieście – plaża w Świnoujściu, której część może zostać zabudowana przez prywatny kapitał, głównie pochodzący z Niemiec.
Kontrowersyjne molo i hotele: Niemieckie inwestycje w Świnoujściu
Od kilku lat w Świnoujściu mówi się o planach budowy nowego mola, które miałoby sięgać daleko w morze. Jednak projekt odbiega od wizji klasycznego, ogólnodostępnego mola spacerowego. Zamiast tego, przewiduje kompleksową infrastrukturę z funkcją hotelową i komercyjną. Niemieckie firmy hotelarskie maja być poważnie zainteresowane wybudowaniem luksusowych obiektów wypoczynkowych, które miałyby bezpośredni dostęp do mola i wydzielonej, prywatnej przestrzeni na plaży.
Mieszkańcy obawiają się, iż te działania doprowadzą do „zabetonowania” części słynnej plaży w Świnoujściu. Taki scenariusz miałby nieodwracalne skutki dla cennego środowiska naturalnego i drastycznie ograniczyłby swobodny dostęp do plaży dla mieszkańców i odwiedzających. Aktywiści biją na alarm: „Jeśli lokalna społeczność nie zareaguje, już niedługo możemy stracić kawałek naszej plaży – na zawsze!”.
Prywatyzacja przestrzeni publicznej: Czy Świnoujście straci swój największy atut?
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów planowanych działań jest perspektywa przejęcia fragmentu publicznej plaży przez prywatny kapitał, w tym podmioty z Niemiec. Taka prywatyzacja może stanowić poważne zagrożenie dla turystycznej otwartości miasta, która przez lata była jego największym magnesem.
Jeżeli inwestycje dojdą do skutku, realne jest wprowadzenie opłat za wejście na molo, ograniczenie dostępu do części plaży oraz utworzenie specjalnych stref dostępnych wyłącznie dla gości hotelowych. Podobne praktyki są już znane z innych popularnych miejscowości wypoczynkowych w Europie i – zdaniem przeciwników – mogą skutecznie zniechęcić turystów do odwiedzania Świnoujścia.
„Kolonizacja” czy rozwój?
Lokalne media wielokrotnie już informowały o niepokojących tendencjach związanych z coraz większym udziałem zagranicznego kapitału w zagospodarowaniu przestrzeni turystycznych. Świnoujście, ze względu na swoje wyjątkowe położenie geograficzne i bliskość granicy z Niemcami, stało się naturalnym i atrakcyjnym celem inwestycyjnym dla naszych zachodnich sąsiadów.
Niektóre opinie mogą sugerować, iż pomysły takie jak „niemieckie molo” i kompleks hotelowy na plaży spotykają się z przyzwoleniem – jeżeli nie oficjalnym, to przynajmniej milczącym. Dla mieszkańców oznacza to jednak realne ryzyko utraty części cennej publicznej przestrzeni i znaczące pogorszenie warunków do swobodnego korzystania z plaży.
Mieszkańcy Świnoujścia mówią „STOP” prywatyzacji wybrzeża!
Społeczność lokalna coraz głośniej wyraża swój sprzeciw. Na portalach społecznościowych, forach internetowych i podczas zebrań miejskich pojawiają się liczne głosy ostrzegające przed „sprzedawaniem Świnoujścia kawałek po kawałku”.
„To nie jest prawdziwy rozwój, to czysta prywatyzacja naszego wybrzeża!” – stanowczo podkreśla jedna z mieszkanek. Inni dodają: „Jeśli dziś pozwolimy im zająć niewielki fragment plaży, jutro możemy stracić cały dostęp do morza!”.
Co może stracić Świnoujście? Konsekwencje dla mieszkańców i turystów
Świnoujście słynie z szerokiej, piaszczystej plaży, powszechnie uznawanej za jedną z najpiękniejszych w Polsce. Jest to nie tylko kluczowa atrakcja turystyczna, ale przede wszystkim bezcenna przestrzeń rekreacji dla wszystkich mieszkańców – od dzieci po seniorów, dla całych rodzin. Potencjalna zabudowa jej fragmentu oznacza:
- Degradację środowiska naturalnego i ekosystemów nadmorskich.
- Drastyczne ograniczenie dostępu do publicznej plaży.
- Wprowadzenie komercyjnych opłat za korzystanie z atrakcji, które dotychczas były bezpłatne.
- Wizualne oszpecenie panoramy Świnoujścia i utratę jej naturalnego charakteru.
Apel o przejrzystość i debatę publiczną: Czas działać, zanim będzie za późno!
Niezależnie od tego, czy plany inwestycyjne zostaną ostatecznie sfinalizowane, czy też nie – mieszkańcy Świnoujścia mają prawo i powinni domagać się pełnej przejrzystości i otwartej debaty publicznej. Tego typu strategiczne projekty muszą być szeroko konsultowane społecznie, a nie forsowane po cichu w zaciszach gabinetów urzędniczych.
Czy Świnoujście ma być przez cały czas miastem przyjaznym dla ludzi i otwartym dla wszystkich, czy też stanie się zamkniętym biznesowym placem zabaw dla zagranicznych korporacji?
Plaża w Świnoujściu to dobro wspólne – czy pozostanie publiczna?
- Świnoujście – Nie ma stacji benzynowej dla mieszkańców może będzie parkingowiece #Świnoujście – Film
- Komary opanowały Świnoujście. Mimo odkomarzania, problem narasta. Co dalej?
