„Świetna zabawa”, „przerażające obrazy”, „niepokojący klimat”. Przedstawiamy recenzje „Hellboy: Wzgórza nawiedzonych”

strefamusicart.pl 5 godzin temu

Zdjęcie: olkjnhbvc

„Hellboy: Wzgórza nawiedzonych” („Hellboy: The Crooked Man”) to czwarta filmowa odsłona kultowej opowieści o półdemonie z piekła rodem. Film wyreżyserował Brian Taylor, twórca cyklu „Adrenalina”. Scenariusz współtworzył Mike Mignola, pomysłodawca i autor komiksów o piekielnym bohaterze.

„Reżyser i współautor scenariusza Brian Taylor ma doskonałe oko do przerażających obrazów. Wykorzystuje klasyczne efekty, które są o wiele bardziej niepokojące niż cyfrowe. Ten film jest też niezwykle zabawny, ponieważ sprytnie się z nami drażni”, Shadows on the Wall

„Reżyser wyobraził sobie Hellboya, w którym groza liczy się bardziej niż humor, poezja, romans, czy choćby dobra atmosfera. Nakręcił film, który dowodzi, iż jego wizja jest słuszna”, TheWrap

„Taylor stworzył też kilka doskonałych momentów body horroru i skutecznie oddał atmosferę zwartej, pełnej napięcia, mądrej opowieści”, Daily Record (Wielka Brytania)

„Mroczny klimat i humor sprawiają, iż jest to świetna zabawa”, City AM

„Podstawą filmu jest naprawdę porywająca historia, diabelnie niepokojąca i budząca niezachwiane zaufanie do swoich bohaterów”, SciFiNow

Fabuła filmu:

Hellboy i młoda agentka specjalna Song zostają wysłani z misją w dzikie, górskie tereny zamieszkane przez tajemniczą społeczność praktykującą kult zła. Hellboy i Song mają odnaleźć niebezpiecznego czarownika, który uciekł z odosobnienia i prawdopodobnie ukrywa się w okolicy. Nie podejrzewają, iż trafili w sam środek starcia dwóch mrocznych potęg, które czerpią siłę nie z tego świata. W towarzystwie niewidomego księdza – specjalisty od czarnej magii oraz zbiegłego żołnierza muszą udaremnić zbliżający się rytuał wskrzeszenia demonicznej istoty o niewyobrażalnej mocy.