Summer Dying Loud będzie najmocniejszy w całej dotychczasowej historii festiwalu?

strefamusicart.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Grafika: Maciej Kamuda Art


Już w pierwszy weekend września (4-6.09.2025) Aleksandrów Łódzki ponownie stanie się stolicą ekstremalnych brzmień. Szesnasta edycja Summer Dying Loud zapowiada się rekordowo – zarówno pod względem liczby artystów, jak i muzycznego kalibru tego wydarzenia.

Ideę tą powołano do życia w 2009 roku i na przestrzeni piętnastu lat wydarzenie przekształciło się z jednodniowego koncertu z udziałem kilku rodzimych kapel w pełnoprawny, trzydniowy festiwal, który dziś gromadzi ponad pięćdziesięciu artystów z całego świata. W tym roku poprzeczka została zawieszona wyjątkowo wysoko.

Line-up 2025 – klasyka i nowoczesność ekstremy

Tegoroczny line-up to prawdziwy przegląd ciężkich brzmień – od klasyków death i black metalu, po świeże eksperymenty, które wymykają się gatunkowym szufladkom. Nie bez przyczyny organizatorzy podkreślają, iż lineup tegorocznej edycji prezentuje się najmocniej w całej dotychczasowej historii festiwalu.

Venom na czele

Na czele składu stoi Venom – zespół-ikona, który ostatni raz zagrał w Polsce w 2010 roku. Grupa z wokalistą Cronosem, „praojcem ekstremalnych odmian metalu”, jak pisze organizator dla Gazety Wyborczej, przyjedzie do Aleksandrowa, by przypomnieć, iż to właśnie album Black Metal z 1982 roku nadał nazwę całemu gatunkowi. Dla wielu to będzie koncert życia – dla innych, być może, ostatnia szansa, by zobaczyć legendę na żywo.

Carcass, Samael, Grave – klasyki z misją specjalną

Nie mniej emocji budzi występ Carcass – jednej z najbardziej wpływowych grup death/grind z Wielkiej Brytanii. Towarzyszyć im będą m.in. Terrorizer z Davidem Vincentem i Pete’em Sandovalem oraz Samael, który wykona w całości kultową płytę Ceremony of Opposites.

Z kolei szwedzka formacja Grave zaprezentuje się w oryginalnym składzie z 1991 roku i – jak zapowiadają – wykona przekrojowy set z pierwszych trzech albumów. „To niezwykła gratka dla fanów death metalu” – czytamy w zapowiedzi.

Polska scena nie zawodzi

Nie zabraknie też mocnych akcentów z rodzimej sceny. Zespół Dom Zły, który był nominowany do „Fryderyka” i koncertował z Zeal & Ardor, zaprezentuje m.in. świetnie przyjętą płytę „Ku pogrzebaniu serc”, która ujrzała światło dzienne w lutym 2024 roku. Jad, balansujący między punkiem i hardcorem, przyjedzie z doskonale ocenianym albumem Odwet, a Terrestrial Hospice, projekt perkusisty Behemotha, zagra swój pierwszy koncert w historii.

Organizatorzy przypominają, iż Polska to „światowy ewenement w ilości i jakości grup tworzących muzykę alternatywną” – i właśnie ten fakt co roku znajduje odzwierciedlenie w festiwalowym programie.

Pierwszy raz w Polsce

Ciekawie zapowiadają się również koncerty Cave In – zespołu, który istnieje już 30 lat, ale jeszcze nigdy nie wystąpił w Polsce, a także australijskiego Portal, którego show przyciąga fanów zza granicy. Po raz pierwszy w naszym kraju zagra także Gott – nowy projekt Faridy Lemouchi z kultowego The Devil’s Blood.

Emocje i pożegnania

Szczególnie emocjonalnym momentem festiwalu będzie pożegnanie z Carcass, którzy = jak ogłoszono = kończą działalność. To ich ostatni koncert w Polsce. Co ciekawe, w ramach symbolicznego hołdu dla historii metalu, przerwy techniczne między kolejnymi koncertami, ma wypełnić muzyka Black Sabbath i nieodżałowanego Ozzy’ego Osbourne’a.

Nie tylko koncerty – cały świat wokół muzyki

Summer Dying Loud to nie tylko koncerty. To również pole namiotowe, strefy gastro, targi muzyczne i… tatuaże. „Można zrobić sobie trwałą pamiątkę w postaci tatuażu w specjalnym salonie uruchomionym na tą okazję” – zapowiadają już teraz organizatorzy.

W ramach Art Hunt pojawi się wystawa grafik związanych z estetyką metalu, a jednym z gości będzie Christophe Szpajdel = twórca logotypów Emperor, Borknagar, Moonspell i dziesiątek innych zespołów.

Idź do oryginalnego materiału