Kolejna część Gonciarzowego rozliczania się z kłamstwami "Hanna Koczewska podczas Pandora Gate zapostowała moje intymne treści bez zgody i odebrała mi kontrolę nad ekspresją swojej s*ksualności. Zrobiła to pod przykrywką feminizmu, kłamliwie ogłaszając się ofiarą przemocy psychicznej z mojej strony.