Ewa Dałkowska zmarła w wieku 78 lat po długiej i ciężkiej chorobie. Legenda polskiego teatru współpracowała z takimi osobowościami kina jak Andrzej Wajda, Zygmunt Hübner, Antoni Krauze, Andrzej Barański, Agnieszka Holland czy Krzysztof Zanussi. Widzowie znają ją najlepiej z serialu "Noce i dnie", biografii Ryszarda Riedla pod tytułem "Skazany na bluesa", komedii "Teściowie" i "Body / Ciało" w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej.
W 2010 roku to właśnie Ewa Dałkowska (prywatnie mająca prawicowe poglądy) wcieliła się w Marię Kaczyńską w filmie "Smoleńsk". Z powodu katastrofy smoleńskiej przestała obchodzić swoje urodziny przypadające 10 kwietnia.
Maciej Stuhr żegna Ewę Dałkowską. Pracowali razem przy sztuce "(A)pollonia"
Maciej Stuhr wstawił na swoim profilu na Instagramie krótki, ale poruszający wpis, w którym zareagował na odejście Ewy Dałkowskiej. "Żegnaj, Ewa" – napisał w poście, do którego załączył wspólne selfie ze słynną aktorką.
Warto wspomnieć, iż Stuhr i Dałkowska mieli okazję współpracować przy autorskiej sztuce Krzysztofa Warlikowskiego zatytułowanej "(A)pollonia", która była reinterpretacją tekstów Ajschylosa ("Oresteja"), Eurypidesa ("Medea"), Hanny Krall ("Fantom bólu") i Johna Maxwella Coetzeego ("Hańba"). Przedstawienie wystawiono w 2009 roku na deskach Nowego Teatru w Warszawie.
"Warlikowski podejmuje temat ofiarowania w kontekście odpowiedzialności, która w świecie tragedii zironizowanej i zdemistyfikowanej jest wyłącznie sprawą międzyludzką" – czytamy w opisie "(A)pollonii" na stronie Nowego Teatru. W obsadzie – oprócz Stuhra i Dałkowskiej – znaleźli się m.in. Magdalena Cielecka ("Ciemno, prawie noc"), Andrzej Chyra ("Komornik"), Magdalena Popławska ("Osiecka") i Maja Ostaszewska ("Zielona granica").