"Strefa gangsterów" – recenzja. Ta rodzina Cię zniszczy!

filmweb.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: plakat


Na platformie Prime Video można już oglądać serial "Strefa gangsterów" – nowe dzieło Guya Ritchiego, słynącego ze stylowych mafijnych opowieści ("Przekręt", "Dżentelmeni"). W obsadzie znaleźli się m.in. Pierce Brosnan, Helen Mirren i Tom Hardy, którzy wcielają się w członków potężnej rodziny Harriganów, kontrolującej londyńskie gangsterskie porządki. Fabuła opowiada o wewnętrznych rozgrywkach w rodzinie oraz o tym, jak przeszłość i traumy każdego z jej członków wpływają na ich przyszłość.

Zastanawiacie się, czy warto?

Na karcie serialu znajdziecie naszą RECENZJĘ. Swoimi wrażeniami dzieli się w niej Jan Tracz.

"Strefa gangsterów" z Tomem Hardym – przeczytaj naszą recenzję


Jak zauważa Jan Tracz, "Strefa gangsterów" balansuje między realizmem a estetyką hardboiled, ukazując patologię rodziny, której członkowie mimo brutalności, noszą w sobie traumy i kompleksy. Zdaniem recenzenta, to właśnie ten psychologiczny wymiar sprawia, iż serial wyróżnia się na tle innych produkcji gangsterskich.


To nie tylko brutalne akcje, ale przede wszystkim intensywne dialogi, które wciągają widza w wir nieoczekiwanych wydarzeń – pisze nasz recenzent, zwracając uwagę na to, jak twórcy zaskakują widza z odcinka na odcinek.

Co jeszcze o serialu pisze nasz recenzent?

"Strefa gangsterów" na każdym kroku nie zapomina, iż mamy do czynienia z Harriganami, czyli patologiczną odnogą społeczeństwa, choćby jeżeli dla wielu postaci twórcy starają się odnaleźć choć odrobinę empatii.

PRZECZYTAJCIE NASZĄ RECENZJĘ i przekonaj się, dlaczego "Strefa gangsterów" to produkcja, która ma szansę przyciągnąć fanów seriali o gangsterskich porachunkach.

"Strefa gangsterów" – zobacz zwiastun


Kto przejmie władzę w Londynie? Harriganowie i Stevensonowie, dwie skłócone londyńskie rodziny przestępcze, stają do walki na śmierć i życie, która może zakończyć się upadkiem imperiów i zrujnować życie wielu ludziom. Harry Da Souza, zaprawiony w ulicznych bojach zbir, który jest równie niebezpieczny co przystojny, trafia w sam środek konfliktu. I dobrze wie, z kim najlepiej trzymać, gdy ścierają się dwie potężne rodziny. Gdy walczą ze sobą dwa imperia, zasady się nie liczą. Pewne jest tylko jedno: rodzina jest najważniejsza.



Idź do oryginalnego materiału