STRATA-SUBARU

nowamuzyka.pl 5 miesięcy temu

Basy, mgła, ulica.

Echa o nadchodzącej współpracy dotarły do mnie już jakiś czas temu. Stopniowo w oczekiwaniu na projekt uznałem, iż utknął gdzieś w szulfadzie artystów, gdy nagle pojawił się pierwszy singiel promujący projekt STRATA. Efekt przerósł moje oczekiwania. Połączenie trzech skrajnie różnych styli, ponieważ mimo, iż wspólnym mianownikiem każdego z członków jest muzyka hip-hopowa, reprezentują w swojej twórczości zupełnie inne spojrzenie na ową kulturę. Nieco senne,zamulone i momentami podkręcone przez autotune zwrotki Hadesa, klasyczna nawijka repreznetanta JWP i szczególnie mocne ogniwo w postaci kotła basowych brzmień spod ręki 2k88.

Ten ostatni warsztatowo już wielokrotnie pokazał, iż nie ma ramek, w których możnaby go zamknąć. Mocne podparcie o brytyjską scenę elektroniczną, ewidentne umiłowanie do muzyki jamajskiej, a choćby eksperymenty z dubstepem. To wszystko pokazuje nam, iż 88 jest artystą wciąż świeżym w swoich poszukiwaniach muzycznych. Zdaje się być również niezwykle świadomym słuchaczem, bo w jego produkcjach doszukać się można wielu naprawdę skrajnych światów dźwiękowych. Więcej światła rzucają na to jego przygody z radiem. W radiu Kapitał, oraz Newonce prezentował klimaty tak rozmaite, iż nietrudno dostrzec otwarcia na szalenie różnorodny zestaw inspiracji.

To doświadczenie rzutuje na projekcie STRATA poruszającym się między drum&bassem, wstawkami z ambientową przestrzenią(„Batman”) i trapowymi ciosami prosto w twarz słuchacza(„Klatki”). Ten twardy, hałaśliwy klimat sprawia, iż również lirycznie jest do bólu bezpośrednio, ulicznie i rażąco bezkompromisowo. Już na starcie wita nas rozlana, podparta gadano/rapowaną narracją kompozycja („Be Good”). Mimo, iż od początku do końca głośno i chaotycznie, to dowolność w operowaniu przestrzenią dźwiękową jest tu naprawdę ogromna. Producent wie, w którym momencie uderzyć, kiedy przyciąć pędzące basy, a kiedy wyraźniej podkręcić stopę. choćby w momentach bardzo mocno skoncentrowanych na klubowo-podziemnym łupaniu („Kwit”,”C65″) można wyczuć staranność w stopniowaniu dynamiki.

Zdecydowanie bardziej surowe oblicze 88 pokazywał chociażby w towarzystwie Brodki przy bardzo ilustracyjnej muzycznie epce „Utrata”, czy u Włodiego (W/88), z którym kooperacja zaowocowała sennymi, ale dobitnymi podkładami. Nic dziwnego, iż w końcu trzeba było dać upust emocjom poprzez brzmienia hałaśliwe. Tendencję ku takiej drodze przejawiali także raperzy w projekt zaangażowani. Już jakiś czas temu solowo Kosi i Hades zmierzali odważniej w strony eksperymentu. Kosi na swoim „To Wydarzyło Się Naprawdę Oprócz Tego Co Zmyśliłem”, a Hades już wiele lat wcześniej na wybitnie przez Barto Katta wyprodukowanym „COMBO”. Na linii całej trójki nastąpiły już wcześniej przecięcia twórcze, chociażby na mixtapie „Ruleta”, a tam zdecydowanie czuć było narastającą chemię we współpracy.

Z samych wypowiedzi artystów można wywnioskować, iż sesje nagraniowe okazują się po prostu zapisem chwili, wspólnej wymiany energii i czystego „miszmaszu” wszystkiego co muzycznie ich ekscytuje. prawdopodobnie też dlatego jest tu tak różnorodnie, ale i wulgarnie, konkretnie, oraz bez dwóch zdań po prostu prawdziwie. Kosi każde wspólne wejście do studia z Przemkiem określił jako owocujące gigantycznym napływem abstrakcyjnych wersów w tekstach.

Z resztą 2k88 o projekcie wypowiada się w sposób następujący:

Płyta spontan, płyta śmietnik myśli, uliczna i brudna do bólu, momentami koślawa zarówno słownie jak i dźwiękowo.

Niech ten cytat stanie się więc potwierdzeniem faktu, iż STRATA ani przez sekundę krążka na ugodę z nikim nie idzie.

STRATA 2024

2K88: Profil na Facebooku »

JWP: Profil na Facebooku »

Hades: Profil na Facebooku »

Idź do oryginalnego materiału