"Straszny dwór" po wrocławsku na jubileusz Opery. Jest i straszno, i śmieszno

gazeta.pl 2 godzin temu
Zaborcy tną Polskę papierowymi nożycami, targowiczanin w sutannie oddaje się rozpuście, Ratusz z Halą Stulecia tańczą mazura na wrocławskim Rynku, a chór obsesyjnie sprząta. Szaleństwo reżysera równoważy jednak perfekcja wykonawców. Dla takich synów Stolnika jak Piotr Buszewski i Paweł Horodyski można znieść choćby kurcgalop przez historię Polski.
Idź do oryginalnego materiału