Strajk pracowników sparaliżuje tegoroczny Festiwal Filmowy w Cannes? Impreza rusza za tydzień

euractiv.pl 1 tydzień temu

Honorowa Złota Palma dla Meryl Streep oraz pokazy nowych filmów m.in. Yorgosa Lanthimosa, Paolo Sorrentino, Francisa Forda Coppoli i Kevina Costnera. Ale nad Festiwalem w Cannes zawisło też widmo strajku.

77. Festiwal Filmowy w Cannes rozpocznie się 14 maja. Filmem otwarcia pokazanym w canneńskim Grand Théâtre Lumière będzie „Le Deuxième Acte” („Drugi akt”).

To opowiadająca o spotkaniu czwórki bohaterów w restauracji na odludziu komedia w reżyserii Francuza Quentina Dupieux, który znany jest także jako DJ o pseudonimie Mr. Oizo.

Szalone poczucie humoru Dupieux canneńska publiczność mogła już poznać w 2010 r., gdy pokazał na tym festiwalu film „Rubber”, parodię estetyki amerykańskich horrorów opowiadającą o… polującej na ludzi oponie-mordercy.

Nowy film twórcy „Biednych istot”

Ale swój nowy film pokaże też m.in. grecki reżyser Yorgos Lanthimos, który zasłynął tak głośnymi obrazami jak „Kieł”, „Lobster”, „Faworyta” czy „Biedne istoty”. W tym roku Grek pokaże w Cannes film „Kinds of Kindness” („Rodzaje uprzejmości”). U Lanthimosa znów zagrają Emma Stone, Willem Dafoe i Margaret Qualley.

W konkursie głównym festiwalu rywalizować będą także nowe filmy Włocha Paolo Sorrentino, Kanadyjczyka Davida Cronenberga, Brytyjki Andrei Arnold czy Amerykanina Francisa Forda Coppoli.

Polskim akcentem będzie zaś film „Dziewczyna z igłą” Magnusa von Horna. To koprodukcja szwedzko-duńsko-polska, a urodzony w Szwecji reżyser jest absolwentem Łódzkiej Szkoły Filmowej.

Najwięcej emocji spośród konkursowych filmów budzi jednak bez wątpienia film „The Apprentice” Aliego Abbasiego, który opowiada o młodości Donalda Trumpa. W tę rolę wcieli się urodzony w Rumunii Sebastian Stan.

Mimo ubiegłorocznego strajku w Hollywood, jaki przeprowadzili aktorzy i scenarzyści, w Cannes nie zabraknie też wielkich amerykańskich produkcji. Kevin Costner pokaże swój nowy western „Horyzont: Amerykańska saga”, a George Miller kolejny film z universum „Mad Maxa”, tym razem opowiadający historię przywódczyni bezwzględnego gangu – Furiosy.

Strajk bileterów, kinooperatorów i techników

Ale organizatorzy canneńskiego festiwalu stanęli przed innymi problemem – strajkiem pracowników, w tym kinooperatorów, bileterów, techników, kierowców czy członków obsługi biura prasowego.

Zrzeszeni są oni w grupie pod nazwą „Sous Les Écrans La Dèche”, czyli „Bieda spod ekranu”, czo jest nawiązaniem do jednego z haseł protestów z maja 1968 r. brzmiącego „Plaża spod bruku”.

Grupa ma jeszcze swój podtytuł – „Des Précaires Des Festivals De Cinéma”, czyli „Kolektyw prekaryjnych pracowników festiwali filmowych”. Domaga się ona poprawy warunków pracy – stałych umów, praw socjalnych oraz wyższych pensji.

Wskazuje się też na pewien kruczek prawny, który nie pozwala traktować pracowników festiwali filmowych jako bezrobotnych w okresie między imprezami. Nie mają oni wówczas zajęcia, nie otrzymują pensji, ale nie mają też praw do zasiłków.

Nie obejmują ich także przepisy mówiące o pensji minimalnej, która we Francji wynosi w tej chwili 1766,92 euro. Skutek jest taki, iż choćby połowa osób pracujących przy festiwalach filmowych zarabia poniżej tego poziomu, a aż 80 proc. mniej niż 2000 euro.

Wielka pikieta w czasie otwarcia festiwalu

„Sous Les Écrans La Dèche” została założona w 2020 r. przez osoby pracujące przy takich festiwalach jak te w Cannes, Bordeaux, Lyonie czy Belforcie, ale także przy mniejszych. Po raz pierwszy jednak mówią oni głośno o strajku.

Wcześniej organizowali tylko przypominające o ich sytuacji happeningi, ale teraz grożą choćby pełnym strajkiem pracowniczym. Do grupy należy w tej chwili około 200 osób zatrudnionych przy Festiwalu Filmowym w Cannes.

Co prawda planujący strajk zapowiadają, iż nie chcą doprowadzić do zablokowania tegorocznego festiwalu, ale grożą wywołaniem zakłóceń – opóźnianiem projekcji, przeciąganiem procedur wpuszczania widzów na seanse czy zamykaniem biura festiwalowego na określone godziny.

– Chcemy zwrócić uwagę, jak absurdalne jest płacenie nam minimum, kiedy festiwal gości gwiazdy kina z całego świata – napisano w manifeście „Sous Les Écrans La Dèche”. Grupa planuje m.in. wielką pikietę przed canneńskim Grand Théâtre Lumière w czasie uroczystości otwarcie festiwalu.

Idź do oryginalnego materiału