José Mourinho wymagał od swoich piłkarzy bezwzględnego posłuszeństwa. Portugalczyk nie tolerował ani spóźnień na treningi, ani sytuacji, w których widział, iż jego piłkarz nie prowadzi się tak, jak na profesjonalistę przystało. Przekonał się o tym na własnej skórze Adriano, utalentowany napastnik Interu. Brazylijczyk po latach wrócił myślami do starcia z "The Special One" w książce "Adriano. Mój największy strach. Autobiografia".