Stracił rolę życia. Kultowy film mógł wyglądać zupełnie inaczej

film.interia.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: materiały prasowe


"Titanic" od lat porusza serca milionów widzów na całym świecie, a duet stworzony przez Kate Winslet i Leonarda DiCaprio zapisał się w historii kina. Tym bardziej trudno sobie wyobrazić, iż rolę Jacka Dawsona mógł zagrać ktoś inny. W wydanej pośmiertnie autobiografii Jona Landaua, słynnego producenta z Hollywood, prawda na temat castingu do filmu ujrzała światło dzienne.


"Titanic": ponadczasowy hit Jamesa Camerona


"Titanic" w reżyserii Jamesa Camerona to epicka opowieść o miłości i tragedii, osadzona na tle historycznego rejsu tytułowego statku. Leonardo DiCaprio wciela się w postać Jacka Dawsona, młodego artysty z wolnym duchem, który na pokładzie RMS Titanic poznaje i zakochuje się w arystokratce Rose DeWitt Bukater, granej przez Kate Winslet. Choć Jack jest postacią, która na pierwszy rzut oka może wydawać się prostolinijna, to chemia między DiCaprio a Winslet sprawia, iż para ta staje się jedną z najbardziej ikonicznych w historii kina.Reklama


"Titanic" odniósł ogromny sukces, zarówno komercyjny, jak i artystyczny, stając się jednym z najbardziej dochodowych filmów wszech czasów. Choć spektakularne efekty wizualne i dramatyczne zakończenie są niezaprzeczalnymi atutami filmu, to właśnie dynamiczna relacja między głównymi bohaterami, wykreowana przez DiCaprio i Winslet, uczyniła "Titanica" nieśmiertelnym klasykiem.


Budżet produkcji wynosił aż 200 milionów dolarów. Do dziś jest to jeden z najbardziej dochodowych filmów w historii kina. Globalne zyski produkcji wyniosły ponad dwa miliardy dolarów.


"Titanic": Matthew McConaughey mógł zagrać główną rolę. Co poszło nie tak?


Wydana pośmiertnie autobiografia Jona Landaua, "The Bigger Picture: My Blockbuster Life & Lessons Learned Along the Way", ujawnia szczegóły powstawania wielu słynnych blockbusterów. Jeden z fragmentów książki poświęcony został kulisom "Titanica". Hollywoodzki producent ujawnił, iż Matthew McConaughey brał udział w castingach do roli Jacka Dawsona. Choć podczas przesłuchań aktor zdołał oczarować Kate Winslet, James Cameron nie był przekonany do jego południowego akcentu. Gdy reżyser zasugerował powtórzenie sceny, McConaughey rzucił ponoć tylko: "Nie. To było całkiem dobre. Dzięki".
"Powiedzmy, iż to był koniec dla McConaughey'a" - podsumował to spotkanie Landau.
Zobacz też:
Nowy hit Netfliksa. Skandynawski thriller podbił serca widzów
Idź do oryginalnego materiału